Blog Marcina Krzemińskiego

Po raz pierwszy w tym roku  pojawiła się sytuacja, gdzie na wniosek Polskiego Związku Bilardowego nie wpisałem zawodników na listę POL TOUR . Powodem były zaległości płatnicze klubów wobec Związku.  Pierwszy z klubów, po tej decyzji, załatwił sprawę, natomiast drugi odprawił zawodników z kwitkiem. Mówiąc dosadniej zasugerował im, żeby sami to zobowiązanie zapłacili. Jak wynika z korespondencji zawodnicy Ci na własny koszt uczestniczą w sportowej rywalizacji. Promują więc klub, od którego nie mają wsparcia !  Zaległa opłata dotyczy rozgrywek ligowych, więc ewidentnie dotyczy klubu.  Mamy zatem brzydką sytuację. Jest ona podwójnie brzydka, gdyż szefem klubu jest były prezes Polskiego Związku Snookera i Bilarda Angielskiego, sędzia i działacz tej organizacji.  Co można więcej powiedzieć- nieładnie !   Prezes G. Kędzierski warunkowo dopuścił dwóch bilardzistów z tego klubu do gry w GPP w Kielcach, ale zapowiedział, że jeżeli awansują do mistrzostw Polski, to nie dostaną zgody na start. Czekamy na ciąg dalszy. Miejmy nadzieję pozytywny dla zawodników.

Zakończyły sie wybory parlamentarne i jest oczywistym, że obecne kierownictwo Ministerstwa Sportu odchodzi do historii. Nie będzie to zbyt piękna karta w relacjach MSiT- związki sportowe, ale niezła w osiągnięcia. Jak w życiu były momenty do dumy, ale także do rozpaczy ( np. w siatkówce- złoto-korupcja) .  Na plus dla Ministerstwa wspaniale zakończyli piłkarze i po latach wojny o lepszą piłkę przyszedł efekt.  My w tym obrazku dorysowaliśmy kilka ładnych linii. mamy medale, wielką aktywność i …. nie zabili nas wrzucając do 3 koszyka byłej minister Muchy.  Bez urazy trzeba dodać, że pani Minister zniechęciła do PO pokaźne grono.  Miejmy nadzieję, że PiS pozostawi Urząd w obecnej formie ( czyli ministerstwa) i przedstawi coś dla ratowania sportu.  Nie jest tajemnicą, że sytuacja klubów jest w większości dyscyplin fatalna. Brak trenerów ( a może pieniędzy na ich pracę), finansów na obsługę, czy odpowiednich środków na program czyni środowisko sportowe swoistym rezerwuarem pasjonatów.  Wszędzie brak nowych kadr. Niewielu chce pracować za darmo, albo gotowi są to zrobić jednorazowo. Małe kluby nie stać na księgowość, pomieszczenia czy telefony nie mówiąc o etatach, komputerach czy legalnych programach. System przyznawania dotacji jest chory !  Urzędnik nie tylko decyduje ile dostaniemy, ale ingeruje na co mamy wydać. Przy planach rocznych część danych podawana jest z sufitu, bo nie ma żadnych informacji od organizatorów. Dotacja powinna być przyznawana jedną pozycją : np. dofinansowanie organizacji mistrzostw …. . I tyle. Organizator najlepiej wie na czym może zaoszczędzić, a gdzie musi dołożyć.  Taki sposób zwiększałby motywację do działania.  Każdy szukałby tańszych rozwiązań, by moc zrobić dobrą imprezę i zarobić.  Może nowa ekipa to uwzględni.

Jedna z firm handlujących tanimi stołami bilardowymi zbankrutowała. Produkt sprzedawał się dobrze, ale po kilku miesiącach sprzęt zaczął się rozlatywać. Podobnie jak w wielu tego typu produktach są one tak wykonane, że naprawa jest niemożliwa lub bardzo trudna. To typowe jednorazówki, o czym kupujący nie są w większości informowani.

Jednocześnie od 1 października wiele firm wprowadziło nowe cenniki. Niestety ceny poszły w górę.  Część firm już podniosło ceny i rozmiar zmian mnie zaskoczył. Np. dobrej klasy break-jump, który kosztował ok. 350 złotych, teraz ma kosztować 500 złotych !!!! Zmiany dotyczą także cen sukna Iwan Simonis i Aramith.   Przewiduję, że nie obronię się przed wprowadzeniem nowego cennika.  Do końca października postaram się nie robić większych ruchów.

Wbrew niedowiarkom zebrałem ponad 120 osób w cyklu turniejów w piramidę. Zawody poprowadziłem w pięciu krajach - Niemcy,Czechy, Bułgaria, Łotwa i Hiszpania i miałem przyjemność wzbudzić prawdziwe sportowe emocje.  Sukces organizacyjny cyklu jest tym większy, że w krótkim czasie obudziłem i połączyłem kilkadziesiąt osób, grających dotychczas jedynie w wąskim gronie. Na własnym przykładzie udowodniłem też tezę, że średni zawodnik w pool bilard ma szansę na sukces w piramidę. Moje trzecie miejsce w międzynarodowym  EEBC  Pyramid Tour w Hiszpanii jest pięknym dowodem. Żeby było ciekawiej, to mój trening ograniczał się do 2 godzin w …miesiącu.

Zwycięzca polskiego rankingu od ZPC Brześć dostanie 10.000 zł, a PZBil będzie sugerował trenerowi kadry narodowej, aby znalazł się w składzie reprezentacji na mistrzostwa Europy 2016.  Ostateczny wynik poznamy w grudniu po mistrzostwach Polski. Czekają nas więc emocje POL TOUR w Kielcach oraz 3. odmian MP.

W chwili obecnej 228 zawodników sklasyfikowanych jest w polskim rankingu bilardowym obejmujących starty w turniejach Grand Prix Polski Brześć Słomka Ptysiowa POL TOUR 2015. Na czele rywalizacji, po zwycięstwie w Krakowie, znajduje się Mieszko Fortuński. Zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Bilardowego sportowcy zbierają punkty z 7 turniejów, ale na koniec sezonu najgorszy wynik osiągnięty w jednym z turniejów im się odlicza. W rzeczywistości, przed kończącymi sezon zawodami w Kielcach, 10 osób zgromadziło ponad 100 punktów. Oto najlepsi w rankingu 2015:
1. Mieszko Fortuński - 141 pkt,
2. Radosław Babica - 128 pkt,
3. Mateusz Śniegocki - 126 pkt,
4. Tomasz Kapłan - 123 pkt,
5. Sebastian Batkowski - 119 pkt,
6. Wojciech Wojtek Szewczyk - 114 pkt,
Karol Skowerski - 114 pkt,
8. Michał Turkowski - 113 pkt,
9. Marek Kudlik - 103 pkt,
10. Kamil Sząszor - 101 pkt.

Pełna historia GPP POL TOUR na www.makmarketing.pl w zakładce Grand Prix Polski POL TOUR.

W Anglii trwa wielki międzynarodowy turniej par World Cup of Pool.  W tym gronie walczy polski duet M. Śniegocki-W. Szewczyk.  W pierwszym meczu nasi nie zawiedli i pokonali Nową Zelandię 7:3.  Gra może nie była idealna, ale wystarczyło. Kolejnym rywalem są Tajwańczycy i tutaj trzeba się już sprężyć.  Największe niespodzianki sprawiła: Rumunia - pokonując Chiny 7:4;  Indonezja eliminując Niemców 7:3 oraz Katar odprawiając do domu parę z USA 7:6.

Wyniki losowania oraz drabinkę turniejową można zobaczyć na stronach organizatora -www.macthroompool.com. 

Oto wszystkie wyniki:

Qatar 7-5 USA (6)?

Holland (3) 7-3 India

Philippines (2) 7-4 Russia

England A (1) 7-5 Australia

Korea (16) 7-6 Malaysia

Indonesia 7-3 Germany

Romania 7-4 China

Austria (5) 7-5 Peru

France 7-6 Canada (12

Poland (13) 7-3 New Zealand

Chinese Taipei (4) 7-5 Estonia

Japan (14) 7-3 Italy

W Doha kończą się mistrzostwa świata w 9-bil. Naszych barw broniło pięciu zawodników i ….. jeden z nich był blisko medalu. Wojtek Szewczyk z Konsalnetu Warszawa przegrał dopiero w ćwierćfinale !!!  Brawa za udany start.  Trzej z ekipy : M.Śniegocki, T. Kapłan i K. Skowerski przeszli fazę grupową i awansowali do najlepszych 64 . Tutaj niestety zabrakło dokładności. Największą szansę miał Mateusz, ale błąd, który popełnił przy 10:10 …..boli.  Od wielu lat żaden z zawodników nie otarł się o podium. Wiele lat temu w Emiratach Arabskich Radek Babica wywalczył 5 pozycję.  Niestety potem nie docieraliśmy do tego miejsca. Dobre miejsce Wojtka Szewczyka pokazuje, że medale są w naszym zasięgu, trzeba jednak zrobić jeszcze jeden krok.  Dodać należy, że Wojtek był jedynym z Europejczyków w finałowej ósemce.

Gdy trzy lata temu postanowiłem włączyć się w promocję piramidy w Europie zakładałem, że jak zrobię trzy międzynarodowe imprezy, to będzie super.  Po 1,5 roku pracy dostałem wsparcie z Międzynarodowej Konfederacji Piramidy i podkręciłem obroty. Miałem i mam świadomość, że piramida w wielu krajach sportem bilardowym numer 1 nie będzie, ale można będzie zebrać kilkudziesięcioosobowe grupy zaangażowane w tą grę.  Rok 2015 to absolutnie fantastyczny okres. W programie mam kilkadziesiąt imprez, które dzieją się w: Niemczech , Hiszpanii, Andorze, Bułgarii, Polsce, Łotwie, Czechach i Słowacji. We wrześniu rusza Izrael, a Litewska Federacja Bilardowa ( piramida, snooker) staje się partnerem kierowanej przez mnie East European Billiard Council. W 2015 rankingowy EEBC Pyramid Tour zakończy w październiku turniej w Hiszpanii. Pierwszy raz cykl składa się z 5 turniejów, a w generalnej klasyfikacji mam już 100 uczestników.  W samych Niemczech w tym roku odbędzie się ponad 15 turniejów. W piramidę gra się w Berlinie, Hamburgu, Bunde i Monachium/Gemering. Najciężej idzie na Słowacji i w Polsce. U nas rządzi pool i wprawdzie ponad 70 osób wystartowało w turniejach piramidy, to jednak trenuje tylko niewielka grupa. Reszta gra od przypadku do przypadku. Bez sensu, bo mają szansę pojeździć po świecie i wygrać pieniądze. W poola nie mają żadnych szans na finansowe wsparcie.  Plusem imprez , które robię jest to , iż nie mogą w nich grać osoby z państw gdzie piramida jest silna - Rosja, Ukraina, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Białoruś czy Gruzja. Wszyscy uczestnicy zawodów muszą mieszkać poza tymi krajami lub mieć prawo stałego pobytu w innych państwach.  To daje szansę na szybki sukces dla osób, które mają przygotowanie w poola i  przyswoją strategię gry w piramidę.  Jako wspaniały przykład może posłużyć Evgeny Novosad z Kijowa. On był wspaniałym poolowym juniorem. Potem próbował sił w kategorii mężczyzn, ale sukcesu nie osiągnął. Postanowił więcej energii włożyć w piramidę. Rok później był drugi w Pucharze Mera Moskwy - 10.000 USD, a potem wygrał mistrzostwa świata - 20.000 USD.  Po drodze Żenia zgarnął ok. 20.000 USD w innych turniejach. To wszystko w ciągu 2 lat !!!  Ile zarobili nasi najlepsi w poola ?

Ostatni w tym roku turniej Dynamic Best of the East odbędzie się w Serbii i z pewnością będzie należał do najtrudniejszych sportowo. Na terenie byłej Jugosławii jest wielu bardzo dobrych graczy obdarzonych wielką wolą walki.  Kilka lat temu w Belgradzie stoczyliśmy ciężkie boje, ale wyszliśmy z nich zwycięsko. Pamiętamy zwycięstwo Mariusza Skonecznego.  Nie znamy jeszcze listy zawodników, bo zapisy dopiero ruszają. Wiemy, że na Bałkanach wrze. Na forach pojawił się plakat i informacja o turnieju.  Odzew był bardzo duży.  Nasze barwy będą reprezentowali Tomek Kapłan i Ewa Bąk. Oni już kupili bilety na samolot. Wstępnie jest ekipa, która jest gotowa pojechać samochodem ( to około 10-11 godzin jazdy, więc nie tak strasznie). Szukają kolejnych chętnych.  Best w Serbii może być dobrym testem sportowym. Warto zatem pomyśleć o tym starcie.

Walka o przewodnictwo w polskim rankingu 2015, a tym samym o nagrodę specjalną w wysokości 10.000 złotych ufundowaną przez ZPC Brześć z Brześcia Kujawskiego nabrała rozpędu. Do końca sezonu pozostały jeszcze dwa POL TOUR-y i trzy odmiany mistrzostw Polski. Jest więc gdzie zyskać i tracić punkty.  Po Gdańsku pozycję lidera Radosławowi Babicy odebrał Mateusz Śniegocki. Różnica czterech punktów niewiele daje, ale zawsze jest różnicą.  Za tą dwójką jest Mieszko Fortuński ze stratą do lidera 6 punktów, a potem Wojciech Szewczyk . Jego dzieli do Mateusza 12 punktów.  Do walki włączył się Michał Turkowski, zwycięzca zawodów w Green Clubie. Ma jeden punkt mniej od Wojtka.  Myślę, że w grze jest nadal Tomasz Kapłan i … nieobecny w Gdańsku Karol Skowerski. Od wyniku końcowego odlicza się najsłabszy start, więc Skower dużo nie stracił, ale nic nie zyskał.  Pełny ranking znajdziesz w zakładce POL TOUR  lub na stronie Polskiego Związku Bilardowego.