Jaki sport po wyborach.

28 10 2015

Zakończyły sie wybory parlamentarne i jest oczywistym, że obecne kierownictwo Ministerstwa Sportu odchodzi do historii. Nie będzie to zbyt piękna karta w relacjach MSiT- związki sportowe, ale niezła w osiągnięcia. Jak w życiu były momenty do dumy, ale także do rozpaczy ( np. w siatkówce- złoto-korupcja) .  Na plus dla Ministerstwa wspaniale zakończyli piłkarze i po latach wojny o lepszą piłkę przyszedł efekt.  My w tym obrazku dorysowaliśmy kilka ładnych linii. mamy medale, wielką aktywność i …. nie zabili nas wrzucając do 3 koszyka byłej minister Muchy.  Bez urazy trzeba dodać, że pani Minister zniechęciła do PO pokaźne grono.  Miejmy nadzieję, że PiS pozostawi Urząd w obecnej formie ( czyli ministerstwa) i przedstawi coś dla ratowania sportu.  Nie jest tajemnicą, że sytuacja klubów jest w większości dyscyplin fatalna. Brak trenerów ( a może pieniędzy na ich pracę), finansów na obsługę, czy odpowiednich środków na program czyni środowisko sportowe swoistym rezerwuarem pasjonatów.  Wszędzie brak nowych kadr. Niewielu chce pracować za darmo, albo gotowi są to zrobić jednorazowo. Małe kluby nie stać na księgowość, pomieszczenia czy telefony nie mówiąc o etatach, komputerach czy legalnych programach. System przyznawania dotacji jest chory !  Urzędnik nie tylko decyduje ile dostaniemy, ale ingeruje na co mamy wydać. Przy planach rocznych część danych podawana jest z sufitu, bo nie ma żadnych informacji od organizatorów. Dotacja powinna być przyznawana jedną pozycją : np. dofinansowanie organizacji mistrzostw …. . I tyle. Organizator najlepiej wie na czym może zaoszczędzić, a gdzie musi dołożyć.  Taki sposób zwiększałby motywację do działania.  Każdy szukałby tańszych rozwiązań, by moc zrobić dobrą imprezę i zarobić.  Może nowa ekipa to uwzględni.


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować