Stawiają na Filipińczyków

7 02 2010

W finałowym meczu DMŚ w Hannowerze kibice i eksperci stawiają na graczy z Azji. Wprawdzie mecz z Norwegią i Polską dawał do myślenia, ale już w 1/2 finału Filipińczycy rozgromili świetnie grających Rosjan 4:1. ” Dzisiaj nie mieliśmy szans. Liczyłem, że 1:1 w grach drużynowych daje nadzieję na sukces. Przeliczyłem się. Po Waszej przegranej moi zawodnicy też trochę staracili energię” podsumował spotkanie Lew Jarosławcew, szef rosyjskiej ekipy. Przeciwnik Azjatów, zespół z Wielkiej Brytanii po niesamowitej walce z Chińczykami nie błysnął w półfinale świeżością. Wygrali wprawdzie 4:2, ale było to zwycięstwo bardzo wymęczone. Najjaśniejszą kartą w zespole był D. Appelton.

Poza kilkuosobową grupą kibiców z Wysp publiczność wspiera Filipińczyków. Brytyjczycy nie są zbyt lubiani. Skromni i przyjaźnie nastawieni do publiczności Azjaci wzbudzają więcej sympatii.  Wynik poznamy ok. 19.00-20.00. Podczas finału przwidywana jest ok. 30 minutowa przerwa. Po 17.00 kończą się bowiem targi motoryzacyjne, a w tym ekspozycja motorów Harley-Davidson. Uczestnicy tej imprezy uprzedzili, że wyjeżdżając klaksonami zaznaczą koniec targów.


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować