Dopingowe przepisy nie dla wszystkich ?

22 09 2016

Hakerzy włamali się do systemy informatycznego Światowej Agencji Anty Dopingowej (WADA) i puścili do sieci bardzo ciekawe informacje z Igrzysk w Rio.  Jeżeli jest prawdą , to co publikują media, to będziemy mieli kolejny skandal.  WADA nie zareagowała na merytoryczną zawartość niusów, a jedynie oburzyła się, że ktoś się włamał. Może nie ktoś, bo wskazano, że byli to rosyjscy hakerzy.

Jak wiemy  m.in. lekkoatletów   i … paraolimpijczyków z Rosji wykluczono z igrzysk.  Teraz podaje się, że to może być zemsta. Zemsta nie zemsta, ale jeżeli medaliści olimpijscy w tenisa czy złoci medaliści w biegach otrzymali warunkowe dopuszczenie do startu używając ogólnie mówiąc środków zabronionych, a innych za to samo zdyskwalifikowano, to nie wygląda to dobrze.

Wszyscy pamiętamy, że ” przypadłością” skandynawskich biegaczek na nartach była astma i pozwolono im brać środki rozszerzające  płuca, a tym samym zwiększające wydolność organizmu, to nasza Justyna na starcie była w plecy!  WADA ma wykaz  nie tylko środków medycznych zabronionych w użyciu, ale także metod.  Metoda sztucznego natleniania płuc jest tam zabroniona.

Z zainteresowaniem czekam na rozwój wydarzeń.



Bilard górą !!!

15 09 2016

To było żenujące !!! Legia Warszawa dostała wpierdziel  0:6 z Borussią Dortmund.  To było żenujące i pokazuje, jak mierna jest polska liga.  Porażka Legii niestety niczego  nie zmieni. Nadal setki milionów złotych będą pompowane w piłkę kopaną.   Apeluję do samorządowców, sponsorów i mediów.  W czasach kiedy liczy się efektywność i profesjonalizm opamiętajcie się !!! STOP !!!  Jest taki światowy slogan anty-dopingowy SAY NO! TO DOPING. Może czas na nowy : POWIEDZ NIE !!! CHOREJ PIŁCE !!!  Jako bilard nieśmy głowy wysoko. Tak żenująco nie zagraliśmy nigdy .  Nie mówiąc, że nie widzieliśmy nigdy nawet 10 % pieniędzy pakowanych w football.



Kto wygra 10.000 zł + mistrzostwa Europy ?

8 09 2016

Jak wiadomo, w tym roku zwycięzca polskiego rankingu bilardowego otrzyma nagrodę w wysokości 10.000 zł ufundowaną  przez ZPC Brześć z Brześcia Kujawskiego  oraz  miejsce w reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w pool bilard 2017.  Na ME pojedzie także drugi w rankingu. Na półmetku sezonu na czele rywalizacji znajduje się trzech bilardzistów Nosanu Kielce.  Z sumą 140 punktów prowadzi Tomasz Kapłan. Za nim jest Michał Turkowski - 120 pkt i Radosław Babica - 114 pkt.  Kolejne miejsca zajmują: Krystian Piekarski - 109 pkt, Marek Kudlik - 107 pkt i Mariusz Skoneczny - 104 pkt.  Powyżej stu punktów , a dokładnie 102 pkt ma Konrad Piekarski.  Zgodnie z regulaminem od sumy oczek wywalczonych w zawodach POL  TOUR odejmuje się najgorszy wynik. Na ten moment nie zmieni to liderów tabeli, ale musimy pamiętać, że do końca sezonu pozostały dwa POL TOUR-y  ( Lublin i Wrocław) oraz trzy odmiany mistrzostw kraju.  Praktycznie wszystko jest możliwe .  Mistrz Europy Tomasz Kapłan nigdy nie wygrał rankingu. Miał taką szansę, ale psychicznie nawalił. W 2016 roku miał dobry początek sezonu, ale teraz nie błyszczy. Niespodziewanie drugie miejsce zajmuje Michał Turkowski. To dobry zawodnik, ale w przeszłości także nie potrafił unieść ciężaru lidera i  spalał się w wielu turniejach.  W tym roku nie tylko wysoko jest w kraju, ale prowadzi w międzynarodowym cyklu Dynamic Best of the East.  Przed nim wielki sprawdzian w Mołdawii. Tam najgroźniejszymi rywalami będą Mariusz Skoneczny , Jakub Koniar (SVK)  i Ioan Ladanyi (ROM).  Radek Babica jest od wielu lat gwarantem jakości bilardowej, ale i on ma problemy z utrzymaniem się na TOP-ie.  Dalekie miejsce w rankingu Euro-Tour, nieudane starty w Pucharze Świata czy eliminacjach do MŚ, a przede wszystkim, w ostatnich latach,  brak nominacji do reprezentacji na mistrzostwa kontynentu muszą oddziaływać na jego psychikę. Z pewnością Radek chce zmienić ten stan rzeczy.  Poprzez ranking polski ma szansę na przepustkę do ME.  Ze względu na kalendarz sportowy ( kolizje dat imprez światowych) trzeci raz z rzędu najlepszym w kraju nie będzie Mieszko Fortuński.  Aby się liczyć w grze musiałby z Kuwejtu wrócić na POL TOUR do Wrocławia. Jeżeli słabo zagra na Bliskim Wschodzie, to jest to technicznie możliwe.  Podobną sytuację ma Konrad Juszczyszyn.  Sport rządzi się swoimi prawami i być może w drugiej części sezonu ktoś nas zaskoczy i zdeklasuje rywali przecinając rozważania.



Kolejny pusty start.

2 09 2016

Niestety ponownie nie udała się konfrontacja sportowa naszych zawodników ze światową czołówką. W China Open w Szanghaju nikt nie zabłysnął.  Oliwia, Katarzyna, Konrad i Mieszko szybciutko pożegnali się z turniejem, chociaż źle nie zagrali.  To druga, po MŚ 9-bil ważna porażka. Do World Games we Wrocławiu pozostał niecały rok.  Czy ten zły układ da się zmienić? Czy mamy w klubach siłę, aby wspomóc zawodników i analizować ich starty?  Kiedyś na POL TOUR-ach byli działacze i zawodnicy. Dzisiaj zostali tylko Ci drudzy i jak niewidomi białą laską szukają kierunku.  Patrząc na sport wyczynowy wiemy, iż niemożliwy jest sukces, gdy pracuje jedna strona.  Nasi ” gwiazdorzy ” przez lata lansowali tezę, że potrzebują tylko pieniędzy na starty, bo wiedzą wszystko najlepiej.  Teraz unikają spojrzenia w oczy, ale wydanych środków się nie zwróci. Siły wystarcza nam na dobrą postawę w Europie.  Ale to nie jest w 2016 roku cel PZBil.