Czas ruszyć po etaty

23 03 2009

Decyzja z 1997 roku  o wprowadzeniu bilarda do szkół dała nam najlepszy system szkolenia młodzieży na świecie. Polski Związek Bilardowy jest w tym zakresie postrzegany jako wzór, a kooperacja ministerstwo-związek-szkoła uznawana za modelową. Oczywiście wszystko samo się nie zrobiło i przez minione 12 lat kierownictwo PZBil, nauczyciele i rodzice włożyli sporo pracy. Znacznie lepiej rozwijały się ośrodki, gdzie wsparcie dały władze lokalne i prywatni właściciele klubów bilardowych.  Nie obyło się bez wpadek. Pamiętam dobrze jak odbieraliśmy stoły z “martwych” szkół ( w bilard mógł grać wyłącznie syn pani dyrektor, a sala otwierana była tylko do pochwalenia się co szkoła posiada),  czy jak na majątku przekazanym młodzieży próbowano robić biznes w pubach. Niestety nierzadko wygasał też zapał nauczycieli-opiekunów sekcji. Z ponad 250 pracowników oświaty przeszkolonych bilardowo prawie 50% zakończyło działalność. Jednych pochłonęły sprawy rodzinne, drudzy odeszli ze szkolnictwa, a inni przygodę z bilardem traktowali głównie jako środek do uzyskania awansu zawodowego. Jak otrzymali ten dokument podziękowali za współpracę.  Tak bywa i nie jest to wyłącznie specjalnością w naszej dyscyplinie. Samo życie. Pocieszającym jest fakt, iż przybywają nowi. Coraz więcej klubów wywalczyło pomoc samorządową i pozyskuje fundusze sponsorskie. To jednak mało. Myślę, że Związek i sportowe stowarzyszenia powinny zdecydowanie zaatakować kuratoria oświaty, prezydentów, burmistrzów i wójtów w celu uzyskania pieniędzy na etaty dla instruktorów bilarda. Czas najwyższy, aby chociaż w jednym mieście powstał lokalny program rozwoju naszej dyscypliny. Społecznymi siłami zrobiliśmy już niemal wszystko. Jestem przekonany, że taki gest ze strony samorządowców środowisku się należy.



Awantura o ustawę

19 03 2009

Ministerstwo Sportu i Turystyki przesłało do konsultacji projekt nowej ustawy o sporcie. W dniu wczorajszym w Warszawie odbyła się narada ze związkami nieolimpijskimi.  Generalnie projekt oceniono jako bzdurny i sprzeczny z polskim prawem. Wobec braku przedstawicieli kierownictwa resortu część prezesów związków opuściła salę twierdząć, że czytać to oni umieją, a cenne miało być spotkanie z autorami projektu. Na pomoc dyrektorom departamentów przyszedł wiceminister A. Giersz, ale posiedział z 15 minut, bo ktoś zadzwonił i minister wyszedł. W związku z tym nie zarakło uwag dotyczących poziomu kadry pracowniczej ministerstwa.

Najbardziej kontrowersyjne zapisy nowej ustawy to: konieczność połączenia związków działających w bardzo podobnych dyscyplinach ( szczególnie silnie atakowało karate, gdzie różne szkoły walki działają oddzielnie); wprowadzenie zasady 2-kadencyjności prezesa Związku czy zakaz prowadzenia przez członków Zarządu działalności gospodarczej związanej z daną dyscypliną. W naszy przypadku zmiany mogłyby oznaczać: połączenie ze snookerem, wyłączenie z gremium kierowniczego wszystkich właścicieli klubów bilardowych, a prezes Kędzierski miałby pełnić funkcję maksymalnie przez dwie kadencje.

W przypadku wielu związków” kara” byłaby sroga. W praktyce spowodowałaby  ich całkowity paraliż, albowiem organizacje te tworzą przedsiębiorcy, którzy kierowani pasją budują  sport.

Absurd 2-kadencyjności zebrani ocenili jako atak na PZPN. Można bowiem odnieść wrażenie, że projekt ustawy jest nakierowany przeciwko piłce nożnej. Biorąc pod uwagę, że w Polsce niewiele jest publicznych stanowisk, których kadencyjność dotyczy : Prezydent RP, Prezes NBP itp, to wprowadzenie tego do prywatnych organizacji pozarządowych wydaje się przesadą. Równie zabawnie wygląda próba odsunięcia osób prowadzących działalność gospodarczą w danej dziedzinie z kierownictwa związków. Analogicznie w organizacjach podległych Ministrowi Kultury powinno się usunąć : pisarzy, malarzy,  kompozytorów, muzyków, rzeźbiarzy itp. Wszyscy oni pobierają bowiem wynagrodzenia za swoje dzieła: książki, obrazy, utwory muzyczne itp.  Autorzy nowej ustawy walcząć z piłką chyba się zapędzili i nie zauważyli, że chcą ” wylać dziecko razem z kąpielą”.



Nowy rekord

15 03 2009

Przez rok najliczniej obsadzonym polskim turniejem był WiK POL TOUR organizowany w clubie Mario w Mikołowie. Wówczas zagrało 188 bilardzistów. Niewiele mniej było w Środzie Wlkp.-Poznaniu, Gdańsku i Katowicach. Nowy rekord padł jednak w Łodzi. W dniach 13-15 marca 2009 do gry w Grand Prix Polski WiK POL TOUR przystapiło 192 zawodników. Dla dwóch gości z Niemiec, uczestniczących w imprezie, ten wynik był zaskoczeniem. “Macie super zorganizowany turniej i wielką ilość młodzieży przy stołach bilardowych. To jest warte podziwu” powiedział Michael Wolf. Cieszymy się, że nasi goście pozytywnie o nas opowiadają. W Łodzi chciało zagrać więcej osób jednak możliwości techniczne nie pozwoliły na powiększenie list startowych.



Walka o miejsca

11 03 2009

Na dwa dni przed zawodami WiK POL TOUR w Łodzi telefony nie pozwalają pracować. Nadal lista chętnych do gry jest zdecydowanie większa niż ilość miejsc w grupach turniejowych, chociaż zgodnie z przewidywaniami pojawiły się rezygnacje. Uzupełniam więc wykaz zawodników. Pragnę jednak przypomnieć, że kary z tytułu wycofania się z turnieju  po regulaminowym terminie orzeka Polski Związek Bilardowy i wszystkie opłaty z tego wynikające płyną na konto Zwiazku. Tam też należy składać wnioski o niekaranie. Mak Marketing w tej sprawie nie podejmuje żadnych decyzji. My tylko dokonujemy zmian na listach. 

W trakcie rozmów często poruszano wątek ilości osób dopuszczanych do poszczególnych zawodów WiK POL TOUR.  Sprawa jest bardzo prosta. Kluczem jest ilość stołów oraz warunki, które przedstawia gospodarz imprezy czyli klub.  W Łodzi planowałem zawody jednodniowe. Duża grupa osób startujących w cyklu pracuje bądź się uczy. Kolejny dzień ” zawalony” w pracy czy w szkole może być dla nich problemem. Jednak po kilku dniach przyjmowania zgłoszeń okazało się, że taka kalkulacja jest niemożliwa. Po rozmowach z moimi partnerami i PZBil postanowiliśmy wystartować w piątek.    Przy 16 stołach możemy utworzyć 32 grupy po 6 osób. To daje 192 osoby. W takim rozwiązaniu na stół przypada 15 meczy grupowych. Średnio potrwa to ok. 10 godzin.  Można przywidywać, że na 2-3 stołach gry się przeciągną, ale generalnie zakończymy o “przyzwoitej” porze.  W niedzielę czeka nas tylko runda pucharowa. Ponieważ finał nagrywamy dla telewizji TELE 5 musimy przygotować ten mecz na określoną godzinę.  Niezależnie od tego mecze z jednego stołu będą transmitowane w internecie. Relacja on-line ma potężną grupę zwolenników. Postaramy się, aby była przeprowdzana z każdego turnieju w tym roku.

Mam jednocześnie gorący apel do zawodników.  Proszę zapoznać się z regulaminem WiK POL TOUR oraz komunikatem dotyczącym terminów - godzin rejestracji, rozpoczęcia pojedynków, rozgrzewek przedmeczowych. Zespół sędziowski w składzie: Waldemar Dębski, Marek Marcinkowski, Dariusz Kobacki będzie tego przestrzegał. Osobiście nie będę przyjmował rejestracji graczy na “ostatnią” chwilę. Tak było w Katowicach, gdzie duża grupa zjawiła się w klubie w chwili gdy miały wystartować mecze. To automatycznie powoduje opóźnienia. W Łodzi przewiduję, iż wprowadzimy na listy rezerwowych i zrobimy losowanie pozwalające planowo rozpocząć rywalizację.  Do zobaczenia w klubie Frame.



100 dni

7 03 2009

Do rozpoczęcia Drużynowych Mistrzostw Europy w Pool Bilard 2009 pozostało już tylko 100 dni. Najlepsi europejscy zawodnicy przyjadą do Kielc już 16 czerwca. Oczywiście nie znam jeszcze konkretnych nazwisk. Oczekujmy na zgłoszenia z federacji narodowych, a dopiero potem odkryte zostaną karty z nazwiskami.  Kilka rzeczy jest jednak pewnych:

1. Pula nagród wyniesie 28.000 euro,

2. Termin imprezy 16-21 czerwca,

3. Miejsce - Centrum Biznesu -Hotel Kongresowy, Al. Solidarności 34,

4. Rywalizacja w odmiany 8,9-bili 14/1.

5. Zespoły - 3-osobowe męskie i 2-osobowe kobiece. Prowadzone będą dwie odzielne grupy.

Patronat nad zawodami objął Wojciech Lubawski -Prezydent Kielc.

Bardzo miłym faktem jest przyjęcie, do dnia dzisiejszego, udziału w Honorowym Komitecie Mistrzostw następujących osób ( wykaz alfabetyczny):

Andrzej Bętkowski - Poseł RP,

Artur Gierada - Poseł RP,

Adam Jarubas - Marszałek Województwa Świętokrzyskiego,

Grzegorz Kędzierski - Prezes Polskiego Związku Bilardowego,

Sławomir Kopyciński - Poseł RP,

Tadeusz Kowalczyk - Przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego,

Janusz Knap - Prezes Radio Kielce,

Gre Leenders - Prezes Europejskiej Federacji Bilardowej (EPBF),

Krzysztof Lipiec - Poseł RP,

Henryk Milcarz - Poseł RP,

Michał Okła- Senator RP,

Zbigniew Pacelt - Poseł RP,

Bożentyna Pałka-Koruba - Wojewoda Świętokrzyski,

Jarosław Rusiecki - Poseł RP,

Bardzo się cieszę, że tak znakomite osoby wspierają organizację imprezy w Polsce. Z pewnością lista nazwisk wzrośnie. Oczekuję bowiem na odpowiedź jeszcze kilku osób.

Za parę dni na stronie Mak Marketing pojawi się nowe “okienko” poświęcone zawodą. Będę tam przekazywał najważniejsze komunikaty.  Zapraszam do  obserwacji przygotowań największej bilardowej imprezy w Polsce w 2009 roku.