Nowe turnieje 2008

23 09 2008

Jak Państwo wiecie zawarłem współpracę sportową z amerykańską firmą Dragon Promotion.  Ekipa Charlie Williamsa organizuje w ciągu roku ok. 40 imprez. Relacje z nich nadają stacje telewizyjne ESPN, MBC ESPN, XTM, XSPORT oraz EURO SPORT.  W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy zaproszenie do udziału w trzech najbliższych zawodach: 5th Annual Asia 10-Ball Championships ( 10-14.11); All Japan Championships ( 19-24.11) i Puyat Sport bacolod Open ( 27-30.11). Wprawdzie kalendarz imprez jest bardzo napięty, to jednak wolny pozostaje termin po mistrzostwach świata w 9-bil. Zaplanowane były na początek listopada i nadal nie ma oficjalnego komunikatu o nowym terminie. Zainteresowanych prosimy o kontakt z Mak Marketing. Jeżeli zajdzie taka potrzeba to przekażemy bliższe informacje.



Oliver Ortmann w Polsce

22 09 2008

W październiku rusza kampania reklamowa nowej rewelacyjnej serii kijów bilardowych - Kruger ( nazwa od najbardziej znanej na świecie złotej monety ). Od kilku lat takim kijem gra Oliver Ortmann - dwukrotny mistrz świata , zawodnik, który ma w dorobku ponad 30 tytułów mistrza Europy. Oliver  jest największym promotorem i sportową twarzą tej marki. Po rozmowach w Niemczech i USA ustaliłem z nim, że Polska będzie kolejnym krajem, w którym będziemy oferowali ten produkt. Mak Marketing podpisało kontrakt (exclusive) i jest jedynym sprzedawcą tego produktu w naszym kraju.  Pierwsza prezentacja ( katalogowa) Krugera odbyła się podczas zawodów Grand Prix Polski WiK POL TOUR w Rzeszowie i wzbudziła duże zainteresowanie.  Za kilka dni kije będą dostępne w sprzedaży.  Ten klub, który do 10 listopada zakupi ich największą ilość będzie gościł mistrza świata u siebie. Obecnie trasa Olivera Ortmanna w Polsce jest uzgadniana. Zapraszamy zatem do włączenia się do akcji.  Kije Kruger dostępne będą w bardzo przyjaznych cenach. Seria “black” już za 180 zł, ” gold” pomiędzy 300-400 zł, a “platinum” - takim gra Ortmann, od 800 do 1.100 zł.  



Czy będziemy w EUROSPORT?

19 09 2008

Wróciłem z Paryża, gdzie spotkałem się z właścicielem firmy realizującej programy bilardowe dla stacji EUROSPORT. To było bardzo ciekawe i pozytywne spotkanie. Motywem przewodnim wizyty we Francji stały się zaplanowane na Wschodzie Europy turnieje w piramidę. W tej sprawie poszło wyjątkowo łatwo, a kierownictwo stacji zadeklarowało chęć prezentacji telewizyjnej nowego rodzaju gry. Oczywiście powstało mnóstwo pytań jak technicznie przeprowadzić nagranie. Głównie chodzi o bariery celne związane z przewozem niezbędnego sprzętu do Rosji czy na Białoruś. Ale to pozostawmy fachowcom, tym bardziej, że podobne problemy Francuzi mieli z realizacją 10-ball Predator Cup z Las Vegas. Ostatecznie wynajęli sprzęt w USA, bo szansa, iż zrobią to na swoim okazała się niewielka.

Drugim tematem było pokazanie europejskiego poola. Jak wiadomo Kozoom rozstał się z organizatorem zawodów EURO TOUR i w 2008 roku na antenie największego sportowego kanału nie zobaczyliśmy meczów w 9-bil. Ostatnia relacja była z Malagi, gdzie Radek Babica zagrał w finale z Bruno Muratore.  Efekt naszych ustaleń jest następujący: mamy zielone światło na relacje z najważniejszych imprez. Może to być POLISH OPEN czy mistrzostwa Polski. EUROSPORT może pokazać także Dynamic Billard Best of the East. Teraz piłka leży po mojej stronie. Głównym problemem są pieniądze. Koszty realizacji nie są małe, ale może warto coś takiego zrobić? W październiku rozpoczynam rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Mam nadzieję, że dobre informacje uda się przekazać już z początkiem roku.

Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to przecież mamy TELE 5. I tak jesteśmy jedyną organizacją,  w Europie, która ma cykliczne relacje telewizyjne z krajowych imprez bilardowych.



Doping na ME

17 09 2008

Podczas mistrzostw Europy w Niemczech zostały przeprowdzone badania antydopingowe. W gronie zawodników, którym pobrano próbki moczu do badania znaleźli sie dwaj Polacy: Radosław Babica,Mariusz Skoneczny i Bartosz Rozwadowski. Nie mieliśmy żadnych podstaw do obaw i jak głosi komunikat EPBF w ich przypadku nie stwierdzono niedozwolonych substancji. Niestety pierwsza próbka “pozytywnie” wypadła dla Romana Pruchaya z Rosji. Junior, który miał reprezentować Europę w mistrzostwach świata grał na dopingu. Obecnie informacja o wynikach została przekazana do Moskwy i od badania Pruchayowi przysługuje odwołanie do próbki B. Nie wiemy co zrobi, ale jego udział w ME stoi pod wielkim znakiem zapytania. Sprawą zainteresowano Komitet Olimpijski Rosji. Z zaciekawieniem czekamy na reakcję zawodnika i dalszy przebieg wydarzeń. Jedno co można powiedzieć to, że dobrze się dzieje, iż struktury bilardowe walczą z patologiami w sporcie.



Problemy z Predatorem

11 09 2008

Marka kija -Predator- w kręgu bilardowym jest powszechnie znana. To wyrób wysokiej jakości. Niestety od pewnego okresu ilość reklamacji na szczytówki Predatora przekroczyła wszelkie normy. Firma na swojej stronie poinformowała, że przeniosła produkcję do Chin i pojawiły się usterki. Zadeklarowała, iż przyjmuje towar do reklamacji i da nowy, pozbawiony wad. Korzystając z tego oświadczenia Mak Marketing wysłała do największego europejskiego sprzedawcy - firmy Dynamic, osiem uszkodzonych szczytówek 314. Niestety uznano reklamację tylko 4, gdyż w pozostałych przypadkach stwierdzono nieprawidłowości w eksploatacji!!! Cóż to oznacza w praktyce?  Zgodnie z instrukcją dla klientów Predator określa, iż gwarancja nie obejmuje defektów powstałych z: normalnego zużycia produktu wynikającego z jego używania; modyfikacji, złego używania, nadużycia lub niewłaściwego utrzymania; wypadków lub poddania działaniu wysokiej temperatury lub wilgotności. Żadne przedstawienie/prezentacja lub gwarancje  złożone przez pracownika, dealera czy agenta nie są wiążące w stosunku do Predator Products poza niniejszymi tu przedstawionymi”.

Tłumacząc to na bardziej zrozumiały język należy określić, że wszelkie powszechne ścieranie kija papierem ściernym czy mycie pod bieżącą wodą jest podstawą do odrzucenia reklamacji. Taki sam skutek może mieć trzymanie kija w wilgotnych pomieszczeniach czy narażenie go na przegrzanie lub zmarznięcie. Często widziałem jak kije wiele godzin leżały zimą lub upalnym latem w bagażnikach samochodowych. Nierzadko zawodnicy trzymali je w domach bilsko kaloryfera. Pamiętajmy, że szczytówka wykonana jest z drewna, które będzie aktywnie reagowało na czynniki zewnętrzne.  Na stronie Predatora napisane też jest, iż międzynarodowi interesanci problemy mogą zgłaszać pod numer telefonu 1-888-314-4111 lub 1-904-448-8748.

Do konserwacji kijów producenci polecają gładziki czyszczące i polerujące. Wyrób taki w niskiej cenie 7 zł dostępny jest w Mak Marketing.

O ile wcześniejsze reklamacje dotyczyły wad drewna, o tyle ostatnio pojawił się problem z ferulą. Po prostu zaczęła pękać. Trudno stwierdzić, czy grający ponoszą jakąś winę ( np. kijów do gry używali także do rozbijania - co dla producentów jest podstawą do odrzucenia reklamacji) czy też mamy jakąś wadę technologiczną surowca? Zobaczymy jaka będzie skala tego problemu.

 

 

 

 



Bilardowe wesela

9 09 2008

No to sypnęło w tym roku weselami z udziałem bilardzistów. Niedawni uczniowie przemienili się w panie i panów i postanowili uporządkować życie osobiste. Cieszę się z ich szczęścia i mam nadzieję, że życiowi partnerzy nie pozbawią ich przyjemności udziału w imprezach sportowych. W maju na ślubnym kobiercu zameldował się jeden ze bardziej doświadczonych zawodników- Krzysztof Polaszek z Baryły Wejherowo. Wielu z pewnością zapomniało, że Krzysiek wiele lat temu jako pierwszy z Polaków awansował do ćwierćfinału zawodów EURO TOUR. Dzisiaj widzimy go na WiK POL TOUR i w II lidze. W lipcu “tak” powiedziała Katarzyna Stawarz. Medalistka mistrzostw Polski pochodząca z bilardowej rodziny “Ósemki” Rzeszów udane przyjęcie weselne ( z udziałem prezesa PZBil) miała w Hrubieszowie. W sierpniu przed ołtarz zawędrowały mistrzynie Polski: Ewa Grzyb i Agata Sokołowska. Pogodny wrzesień sprzyjał Ireneuszowi Cechoszowi - szefowi Baryły Wejherowo, który przyjmował gości w malowniczym pałacu w Sławotówku.  Z pewnością to tylko kilka bardziej znanych osób decydujących się na ślubne rozstrzygnięcia. Wiem, iż są nowi chętni. Zaręczyny mają już za sobą i jak wynika z ich działań ustalają weselne terminy. I bardzo dobrze, tak ma być. Z przyjemnością w bilardowej rodzinie powitamy nowe, pogodne twarze.



Wróciliśmy z USA

2 09 2008

Jak zapewne wielu obserwatorów życia bilardowego wie w USA odbyły się mistrzostwa świata w 14/1.  Impreza już przed zawodami wywoływała liczne obawy, gdyż ubiegoroczny turniej stał przeprowadzony zdecydowanie poniżej minimum należnego imprezie tej rangi. Pomijając oczywiście poziom pojedynków. W 2007 roku organizator m.in.”luźno” traktował przepisy gry, poziom wiedzy sędziowskiej zbliżony był do przeciętnej, a organizacyjnie nikt “nic nie wiedział”. Sztandarowym rozwiązaniem było pisanie przez zawodników wyniku meczów mazakiem na polakierowanych tabliczkach (pisali z dwóch stron - od strony stołu i od publiczności !!???!!). Niezadowolenie z mistrzostw składali zawodnicy, a EPBF- federacja europejska,  oficjalnie przedstawiła to na forum  WPA - federacji światowej. 

W tym roku kilka spraw się poprawiło, ale do poziomu imprez EPBF czy PZBil zabrakło bardzo wiele. Jeden z gości podsumował to tak” gdy patrzę na tą imprezę to myślę, że mistrzostwa Europy 2008 w Willingen odległe są od tych mistrzostw świata jak Ziemia od Marsa”.  Co udrzało szczególnie, to fakt, iż na zebraniu zawodników, na dzień przed zawodami, głosowano jak będzie się grało!!!! Na głosy, że są przepisy WPA Amerykanie odpowiadali, iż my gramy inaczej. Np.pomimo przepisu WPA, że można używać w grze w pool bilard kijów do skoków zakazano tego rodzaju uderzeń!!! Punkty liczono na koralikach znajdujących się na lampach nad stołami i oficjalne dokumenty zawodów dla amerykańskich graczy nie miały większego znaczenia. Nie sposób więc było ustalić liczbę podejść i średnich. Nikt z resztą o to nie dbał. Na korytarzu wisiały plansze z grupami, ale uzupełniane były z wielkim opóźnieniem. Praktycznie tylko wybrani wiedzieli co się dzieje. Wracając na chwilę do karalików, to w meczach Radka Babicy z Amerykanami wielokrotnie dochodziło do pomyłek na korzyść przeciwników. Radek pokazał jednak charakter i spokojnie wyjaśniał, że koraliki go mało interesują, bo jest protokół meczu i … tablice rezultatów ( tak w tym roku już były !!!). Niestety przy braku dyscypliny rywali sam musiał prowadzić protokół i pilnować wyniku. To zdecydowanie przeszkadzało w koncentracji. Skandaliczny był brak reakcji sędziów na niesportowe zachowanie zawodników z USA. W ich wydaniu normą było głośne komentowanie, spieranie się o punkty, czy rozmowy z publicznością. ”Mistrzostwem świata” był dobór flag mających podnieść rangę imprezy. Na powitalnym bankiecie rozpoznaliśmy barwy 3 państw i to nie dlatego, iż jesteśmy nioedouczeni. Siedzący z nami przy stole Amerykanie rozpoznawali tylko jedną -flagę USA. R. Souquet rozpoznał flagę stanu Alabama!!!! Personel organizatora zapytany o dobór flag odpowiedził, że nie ma pojęcia jakie flagi tam są, bo było hasło dać flagi to wzięli co popadło z magazynu hotelowego i postawili.  Bardziej rozpoznawalne były flagi powieszone w sali gier. Niestety tylko w części miały coś wspólnego z imprezą.  Obok USA, Filipin, Niemiec, Austrii czy Francji czyli państw z których byli zawodnicy powieszono barwy: Włoch, Szwecji czy Izraela. No cóż zawodników tych nacji nikt widział, ale było kolorowo.  Mankamentem turnieju było katastrofalnie złe wyliczenie czasu przeznaczonego na mecze. Opóźnienia sięgały kilku godzin i niestety pojedynki kończyły się grubo po pierwszej w nocy. W obecnym roku także poziom sportowy nie był rewelacyjny. Gdy Babica w 2007 roku zrobił breaka 104 to był to wynik z drugiej dziesiątki. W tym roku serię powyżej stu punktów , po tej samej fazie imprezy - grach grupowych, zrobiło 7 osób, a jedynie T. Hohmann zrobił mecz z podejścia. Sensacją mistrzostw była  Jasmin Ouschan.  Austriaczka zaledwie różnicą 7 bil wyszła z grupy, ale potem grała rewelacyjnie pokonując po drodze m.in. Babicę, Immonena i Ortmanna. Przegrała dopiero w walce o finał z F. Bustamante. Mistrzem świata został Niels Feijen z Holandii. Także Holander Nick van den Berg znalazł się na podium. Gry gratulowałem trenerowi tej reprezentacji powiedział, że po bardzo złym starcie w mistrzostwach Europy teraz czuje ulgę. Polak zajął 17 miejsce. Za nim zostało wielu znanych graczy, ale podwójna przegrana w turnieju z kobietą ( J. Ouschan) będzie pewnie nad Radkiem wisiała jeszcze długo.

Marcin