Będzie drożej

6 11 2008

Od 1 sierpnia  znane mi największe światowe firmy wprowadziły zmiany cen na sprzęt bilardowy. Wyjaśniając swoje decyzje podały kilka powodów:

1. wzrost cen na drewno, metal i plastk w Chinach,

2. brak stabilności na rynku walutowym,

3. szybko rosnące koszty produkcji,

O ile punkty 2 i 3 nie wymagają komentarza, o tyle przeciętnemu miłośnikowi gry w bilard wypada wyjaśnić, że obecnie światowa produkcja sprzętu do gry w bilard przeniosła się na Daleki Wschód. Chiny i Tajwan są dzisiaj zdecydowanie tańsze niż Europa lub Ameryka Północna. Głównym źródłem kosztów są wynagrodzenia pracowników i  duże wydatki na utrzymanie bazy ( nieruchomości, energia, itp).  Europa nie jest w stanie sprostać szybko rozwijającej się konkurencji.  W znacznej części świata bilard przeżywa kryzys. Upadło sporo amerykańskich firm, a w Wielkiej Brytanii zamknięto prawie 15.000 klubów. Rynkiem wznoszącym jest Rosja i część Europy Wschodniej. Dobra koniunktura panuje w Polsce, ale trudno określić jak długo to potrwa. Jeżeli skutki międzynarodowego kryzysu gospodarczego będą niewielkie i gospodarka utrzyma planowane tempo rozwoju to większych sensacji nie będzie. Wśród firm nie korzystających z towaru chińskiego ceny podniósł belgijski Iwan Simonis ( największy producent sukna), a Saluc ( Aramith) uprzedził o swoich zamiarach. Zmiana nastąpiła także w Dynamic Billard w Niemczech, JOBA w Holandii oraz BCE w Wielkiej Brytanii.

Jaki wpływ te zmiany będą miały na ceny towaru w Polsce? Myślę, że firmy nie pozostaną obojętne.  Pierwsze ruchy zostały już zrobione. Nie są to duże skoki, ale główne uderzenie oceniam jest jeszcze przed nami. Jeżeli chcesz zatem coś kupić, to chyba będzie lepiej jeżeli zdecydujesz się szybko.


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować