Czy będą medale?

28 07 2008

Nie wiem czy dobrze postawiłem pytanie. Powinienem napisać ile będzie medali, bo trudno sobie wyobrazić, że z mistrzostw Europy w Willingen wrócimy bez krążków. Za pewniaków uchodzą juniorzy. Wiemy, że od pierwszego w historii startu ( 1996 rok- Niemcy) przywozili laury. W debiucie był jeden brąz drużyny. Rok później w Finlandii były już 3 medale, w tym dwa srebrne ( R. Babica, drużyna+ brąz Ł. Szywała) . Złoto świętowaliśmy w Holandii w 1998 roku. Ł. Bartkowski stanął na najwyższym stopniu podium. Wtedy dorobek medalowy sięgnął 5 krążków. Od tego roku nie wróciliśmy z ME z mniejszą ilością medali, co potwierdza, że polska szkoła bilarda działa skutecznie.  Były mistrzostwa, że mieliśmy od 6. do 10. medali. Na pierwszy medal seniorów czekaliśmy do 2000 roku ( udział w ME zaczęliśmy w 1996 r). Brąz niespodziewanie wywalczyła Grażyna Gronowska. Dwanaście miesięcy później R. Babica przywiózł brąz z Karlovych Varów. Potem M. Roter dał nam powód do radości w Białymstoku w 2003 roku. Za następne dwa lata T.Kapłan i R. Babica stanęli na jednym podium w Holandii. Tomek 7-8 przegrał finał. Mieliśmy jednak pierwsze historyczne srebro i po raz pierwszy dwa medale w jednych ME. W 2007 dwa razy na podium wszedł R. Babica. Wywalczył srebro i brąz stając się  jednym z najlepszych zawodników mistrzostw.  Czy ten dwuletni cykl dotknie nas w tym roku i seniorzy wrócą z pustymi rękami?  Mam nadzieję, że nie, bo miniony rok przepracowaliśmy nadzwyczaj solidnie. Zawodnicy- panowie i kierownictwo PZBil wierzą w sukces. Oficjalne prognozy są skromne - 1 medal, ale sami uczestnicy widzą ich znacznie więcej - 4 szt. Zobaczymy jak będzie. Już 7 sierpnia ruszy ta sportowa karuzela. Nie potrafię przewidzieć jaki będzie występ pań. Karolina Stawarz była już blisko podium ME, ale powstrzymała ją Jasmin Ouschan. Iza Łącka w 1999 roku w Poznaniu zajęła 5 miejsce. To był jej najlepszy wynik. Dzisiaj pozostają w cieniu reprezentacji męskiej i praktycznie nikt nie dyskutuje o ich szansach. Trener widzi medal Karoliny i awans do ćwierćfinału Izy. Czy jednak będzie to realne przy braku międzynarodowych kontaktów ? Mamy w ekipie jeszcze “wózkowiczów” i old boys. Chłodno oceniając medali tutaj chyba nie będzie, ale ciekawy jestem ich występu. Oby presja i wielka chęć do walki nie wzięła góry nad umiejętnościami. Panowie, przed Wami piękna sportowa przygoda. Cieszcie się grą w tak doborowym składzie i jeżeli sukces ma być to przyjdzie. Jeżeli nie tym razem, to tak w sporcie bywa. Pokażcie jednak, że zasłużyliście na start w tych mistrzostwach.  


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować