Kreml w wielkim stylu.

5 11 2012

Zakończył się kolejny turniej o puchar Kremla. Było z wielką pompą.  Oczywiście dominowała piramida, w którą zagrało ponad 200 osób. W poola zebrało sie ok. 80 zawodników i co przykre niestety niewiele gwiazd. Ze znanych twarzy byli: R. Souguet, N. Feijen, N. van den Berg i nasi.  Kilku znanych pertraktowało, że gdyby im kupić bilety i zapewnić hotel, to może by przylecieli.  “No cóż jeżeli uzgodnimy, że z tych 50.000 USD przeznaczonych na pulę nagród zabierzemy z 10.000 i kupimy bilety gwiazdom, to zgoda. Ale w innym wypadku, to byłoby nieuczciwe wobec pozostałych” skomentował Lev Jaroslavtsev z Moskwy.   Niestety ponownie nie popisała się federacja europejska, która zebrała pieniądze za sankcjonowanie turnieju, a potem wysłała jednego e-maila przypominającego o turnieju i tyle. Pamiętam jak kilka miesięcy temu jej szef zapewniał, że jak zapłacą sankcję dla EPBF, to osobiście zaangażuje się ze wsparciem turnieju.  Pomoc najwyraźniej polegała na tym, że 4 dni po Pucharze Kremla wpisał do kalendarza European Open. To turniej kosztowny z dobrą pula nagród. Dla tych wszystkich, którzy muszą kontrolować swoje wydatki dwa grzybki w barszcz, to za dużo. Kto na tym wygrał ? Nikt.  Ogólnie mogę się cieszyć, że w finale moskiewskiej imprezy zagrali dwaj zwycięzcy Dynamic Best of the East, zawodnicy, którym start dofinansowała  European Billiard Council - M. Śniegocki i D. Grabe(EST). 


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować