Źle w Azji

21 07 2011

Światowa Federacja Bilardowa (WPA) powołała specjalną komisję ds. zbadania legalności działania Azjatyckiej Federacji Bilardowej (Asian Pocket Billiard Union).  Od długiego czasu do WPA napływały skargi na pracę prezesa i sekretariatu APBU.  Główny zarzut, to brak demokracji i fałszowanie protokołów zebrań.  Np. z początkiem roku członkowie zarządu WPA otrzymali protokół z Walnego Zgromadzenia APBU.  Według tego dokumentu omawiano jedynie plany sportowe. Tymczasem telefonicznie przekazano, że odbyły się wybory władz przedłużające na kolejne lata kadencje prezesa.  O fakcie wyborczym nikt nie wie. Podobnie jest z innymi decyzjami, które były podejmowane w imieniu federacji. Na formalne zapytania szef APBU nie odpowiada. Nie odpowiada także w sprawie sankcjonowania turniejów organizowanych w Azji, braku mistrzostw kontynentu oraz zasad wyłaniania zawodników do mistrzostw świata.  No, może do końca to nie jest tak, że nie odpowiada. Pisze, że to nie sprawa dla WPA !!! Nie chciałbym obecnie rozstrzygać kto ma rację, ale legalność działania członków WPA ( a takim jest APBU) jest w najwyższej mierze zagadnieniem dla federacji światowej.  WPA ma prawo również wiedzieć, skąd biorą się zawodnicy uczestniczący w jej imprezach.   Po siedmiu tygodniach bez odpowiedzi komisja WPA wysłała ostateczne wezwanie. Jeżeli APBU nie odpowie Zarząd WPA ma prawo zawiesić organizację w jej prawach członkowskich i zablokować start zawodników. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, chociaż jako członek tej 3-osobowej komisji ( wspólnie ze mną jest przedstawiciel USA i Afryki), będę musiał wyrazić opinię.

Z zewnątrz można sądzić, że APBU wspaniale działa. W Azji są mistrzostwa w 10-bil mężczyzn , MŚ 9 i 10-bil dla kobiet, China Open czy  Pekin Open. Organizatorzy tych imprez nie współpracują jednak z APBU. Wobec braku komunikacji podpisali umowy bezpośrednio z WPA.


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować