Wielki Radek

23 04 2008

Kielce 23.04.2008

Czy można powiedzieć o zawodniku, że jest “wielki” jeżeli zajął 9 miejsce w mistrzostwach świata? Otóż tak, gdy styl w jakim to zrobił był wspaniały. A tak własnie Radek Babica wystapił w Emiratach Arabskich. W sporcie ktoś musi wygrać, ktoś przegrać. Babica dokładnie zagrał w pierwszym meczu z zawodnikiem gospodarzy. Do 5:0 nie popełnił żadnego błędu. Wyluzował trochę przy 7:2 i zrobiło sie 7:4. Ale to na tyle. Zwyciężył 8:4. Potem był wielki Oliver Ortmann z Niemiec. Dwukrotny mistrz świata, trzydziestoparokrotny mistrz Europy. Gdy Radek uczył się układać bile w trójkącie Ortmann wygrywał największe turnieje. Ostatni raz spotkali się w mistrzostwach świata w 14/1 w USA. Było to w 2007 roku i wtedy Ortmanna nikt nie zatrzymał. Radek próbował, ale “Machine” sięgnął po złoto. Teraz Babica wziął rewanż. Wygrał 8: 6, ale co ważne w tym meczu popełnił 1 błąd. Pojedynek z Japończykiem Kawabatą to kolejny popis naszego zawodnika. Minimalna lista błędów i perfekcyjne wykorzystanie potknięć rywala.   Ostatecznie żelazne nerwy Radka pozwoliły mu wygrać 10:9.  Mecz o wejście do ćwierćfinału nie układał się po myśli Polaka. Raz do łuzy wpadła biała bila z rozbicia, raz pomyłka na wbiciu i raz ześlizgnął się kij po bili. To wystarczyło Filipińczykowi Kiamco wejść do grona ośmiu najlepszych graczy w odmianę 8-bil. Babica w tym gronie już kiedyś był. Tym razem się nie udało, ale za styl w jakim zagrał należą się mu słowa podziękowania.

Byłem od początku kariery tego zawodnika. Wiem jak trudno było przekonać moich kolegów z kierownictwa Polskiego Związku Bilardowego, że należy w niego zainwestować. Ale Radek pokazał, że na to zaufanie potrafi zapracować. I chociaż wielu polskich zawodników  próbowało się przebić na bilardowym rynku, on ma największy międzynarodowy dorobek i szacunek. Wierzę, że jego determinacja pozwoli nam cieszyć się z kolejnych sukcesów tego sportowca.

Marcin Krzemiński


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować