Pogodnego Roku

31 12 2010

Za chwilę kalendarzowo będziemy starsi. Indywidualnie, w pewnym wieku, to już żaden powód do dumy. Dla firm to jednak plus. Mak Marketing zarejestrowałem w grudniu 2003 roku. Ma więc siedem lat i zgodnie ze starymi zasadami wędrowałby właśnie do szkoły. Kiedyś kolega powiedział, że w piątym roku działania uzyskuje się informację o potencjale biznesu. Nie dodał tylko, że bywają gospodarcze kryzysy i wszystko może się poprzestawiać. Branża ostatnie dwa lata nie miała łatwo. Spadły obroty klubów bilardowych, zawęził się rynek sponsorski. Niepewność ekonomiczna wstrzymała szereg inwestycji.  Nie powstały planowane wcześniej kluby bilardowe, a towary lepsze zastępowano tańszymi i gorszymi. Tak kształtowała się także sprzedaż stołów. Największe zainteresowanie wzbudzały te najtańsze. Jednak zaraz potem szukano wyrobów najdroższych.  W Mak Marketing sprzedaliśmy kilkadziesiąt stołów Wiedeń ( ok. 1.000 zł) i tyle samo Olimpiców i Dynamiców ( ok. 7-10.000 zł).  Masowo padał snooker, stąd też na rynku wtórnym znajduje się duża ilość stołów do tej gry.  Rozwojowi snookera nie sprzyjają kolejne zawirowania w polskim związku tej dyscypliny.  Ponieważ Mak Marketing oferuje także ten sprzęt sytuacja w tym sektorze jest dla nas ważna. Dobrze, w trudnym czasie  poradził sobie Polski Związek Bilardowy. W lidze zagrało więcej klubów, w cyklu Amator Challenge rekordowa ilość, a zawodnicy nie mogli narzekać na małą ilość imprez. Wielkim sukcesem jest także spokój i programowa stabilizacja. Związek jest postrzegany jako solidny i wiarygodny partner. To zyskuje mu zwolenników, chociaż jak w życiu bywa zawistników także by się kilku znalazło. Kończąc tą analizę muszę przyznać, że wg wstępnych danych Mak Marketing kończy ten rok największym obrotem w swojej historii.  Sklep internetowy zyskał kilkuset nowych klientów, zorganizowaliśmy wspaniałe Drużynowe Mistrzostwa Europy, za chwilę wręczymy Chevroleta za zwycięstwo w rankingu, dotrzymaliśmy zobowiązań wobec zawodników w cyklu WiK POL TOUR , Dynamic Best of the East i Cleaner Junior Tour oraz pozyskaliśmy nową grupę partnerów.  Dyrektor Mak Marketing Marek Marcinkowski zyskał uznanie jako międzynarodowy sędzia, a ja wprowadziłem kilka dobrych pomysłów do Europejskiej Federacji Bilardowej, doprowadziłem polską reprezentację do złotego i brązowego medalu mistrzostw Europy i zostałem wiceprezesem Międzynarodowego Komitetu Piramidy. Nie sposób pominąć moją współpracownicę Martę Musiał, która sprawnie obsługuje handel Mak Marketing. Mamy więc powody do zadowolenia. Podziękowania należą się naszym partnerom i sponsorom. Lista jest długa, więc pozwolę sobie wymienić tych głównych: Zbyszka Widenkę i Tomasza Kluskę, Gregorego Koblenza, Olgę Turbinę, Krzysztofa Gardjasa, Marcina Sipę, Tomasza Banaszkiewicza, Bernarda Bollette, Jeana-Francoisa Schmitz, Richarda Lacey, Jorge Gonzaleza, Dariusza Gałęzowskiego, Piotra Kędziora, Janusza Stawarza, Dariusza Kobackiego, Marka Karlikowskiego, Radosława Babicę, Piotra Kamińskiego, Gre Leendersa, Davida Morrisa, Ryszarda Borowskiego, Piotra Zemelkę, Łukasza Pociupanego, Pawła Męderaka, Tomasza Błażeja, Krzysztofa Drąkę, Zbigniewa Samsela, Rafała Bińka, Stanisława Andrysia, Edwarda Kulikowskiego, Stefana Kryszaka, Iwonę Leoniak, Krzysztofa Mysiora, Andreja Zastrovtseva, Chavdara Todorova, Vladimira Popova, Marcela Savela, Laszlo Somogyvari, Szczepana Sekułę, Marzenę Abramczuk, Renatę Mikołaj, Pawła Galeję, Krzysztofa Gastmana, Kazimierza Mielczarka, Andrzeja Siejko, Agnieszkę Marcinkiewicz, Łukasza Żądeckiego, Jakuba Borowca, Vladimira Nikiforowa, Michała Szabata oraz oczywiście prezesa PZBil Grzegorza Kędzierskiego. Koleżanki i Koledzy serdecznie dziękuję.

Za kilka dni wejdziemy w Nowy Rok. Niech będzie pogodny i spełniający nadzieje. Niech będzie programowo twórczy i finansowo obfity. A nade wszystko niech da nam zdrowie.

Marcin Krzemiński


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować