Czy ta misja mi się uda ?

23 05 2012

Dawno nie byłem w roli debiutanta i muszę przyznać, że trochę stresowałem się przed wyjazdem do Kanady. Konferencja SportAccord, potężnej międzynarodowej organizacji powołanej 10 lat temu z inicjatywy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego to wielkie wyzwanie, kiedy istnieje silna presja na sukces misji. Wiecie czy nie bilard otrzymał upomnienie, że w programie nie ma działalności anti-dopingowej. MKOL i WADA ( World Anti-Doping Agency) postawili twarde ultimatum. Jeżeli nie podejmiemy zdecydowanych działań to możemy stracić miejsce w Rodzinie Olimpijskiej.  W 1996 r na sesji w Nagano MKOL uznał bilard jako sport i zaakceptował na mocy Karty Olimpijskiej World Confederation of Billiard Sport ( organizację zrzeszającą poola, snookera i karambola) za przedstawiciela wszystkich dyscyplin. Jednymi z odpowiedzialnych za walkę z dopingiem byli T. Overbeck i P. Hawely. Ten ostatni nagle zmarł w minionym roku i pozostał wakat. Thomas i Peter stworzyli podstawy, ale zabrakło im siły bądź czasu na wdrożenie systemu. W marcu 2012 ja otrzymałem nominację na to stanowisko.  W ciągu kilku tygodni zapoznałem się z regulaminem anty-dopingowym WCBS, programem WADA oraz zebrałem szczątkowe materiały z badań-testów przeprowadzonych w labolatoriach. Jednocześnie z pomocą prezesa WCBS wystąpiłem o dostęp do ogólnoświatowego systemu administracyjnego ADAMS i kontakt z osobami pracującymi w anty-dopingu w SportAccord.  Niestety jakaś część wyników po śmierci Petera zginęła bezpowrotnie. Część materiałów, które otrzymałem było starych i nie było możliwości do nich wracać.  Teraz ten wstępnie uporządkowany zlepek  danych trzeba opracować. Trzeba także w pilny sposób rozpocząć działania edukacyjne i kontrolne.  Pierwsze spotkania mam za sobą i chwilowo jestem przerażony ogromem oczekiwań. MKOL, WADA i SportAccord oczekują konkretnych wyników. Liczba testów ma się zwiększyć dwukrotnie, mają zadziałać programy edukacyjne, a dane wszystkich badań trafić do systemu ADAMS. Ma także być wybrana grupa czołowych zawodników świata ( pool, snooker i karambol), która będzie podlegała stałej kontroli ( RTP). Niezależnie od tego mam przebudować Komisję Medyczną ( międzynarodowe grono lekarzy konsultantów) i Komisję Dyscyplinarną.  Mam także opiniować i modyfikować przepisy anty-dopingowe.  Jak na działalność społeczną ( bez wynagrodzenia) to trochę dużo.  No cóż, sam zgodziłem się przyjąć zadanie, to teraz mam. Ten rok będzie wielkim sprawdzianem. Mam nadzieję, że z dobrym rezultatem. W Quebec rozmawiałem z dyrektorem WADA, ludźmi z MKOL i sympatyczną dziewczyną od anty-dopingu w SportAccord.  W pierwszej rundzie uzyskałem fory, ale w kolejnych ich nie będzie.  



I po Ostrawie.

20 05 2012

Zakończył się Dynamic Best w Ostrawie. Po raz pierwszy w historii cyklu ( 12 lat) nie byłem na tym turnieju, ale wyboru nie miałem. Oglądałem w ramach możliwości mecze przez internet i sms-ami wtrącałem się gdzie mogłem. Szybko też otrzymałem ocenę imprezy. Cieszę się, że w Czechach udało się coś fajnego zrobić, bo dawno tam międzynarodowego wydarzenia nie było. Obawiam sie jednak, że w najbliższym czasie będzie z tym nadal problem. Związek (CMBS) ma kalendarz jak w piłce nożnej ( jesień -lato). Oznacza to ,że koledzy z Pragi budują plan sportowy wcześniej niż cały świat. Konsekwencja jest prosta. WPA, EPBF czy EBC działają w systemie styczeń-grudzień. Gdy my planujemy coś na pierwsze półrocze to robimy to w listopadzie lub grudniu. Czesi wtedy są już ” po obiedzie”. Tak niestety stało się też w terminie Besta w Ostrawie. CMBS miał w tym czasie kwalifikacje do ekstraligi. Spora grupa zawodników grała więc w Pradze. Trochę szkoda, bo każdy kontakt zagraniczny rozwija zawodnika. Czesi za dużo go nie mają, a naszym też nie przeszkadza, gdy zagrają z obcymi. Wszyscy wysoko ocenili live-stream. Przekaz na żywo robimy stale coraz lepszy. Grzegorz Kędzierski z Karolem Skowerskim i Krzysztofem Mysiorem są w stanie zrobić dobry obraz. To nie jest jedna kamerka postawiona obok stołu.

Wynik sportowy dla Polski jest bardzo korzystny. W czołowej ósemce sześciu naszych, a na podium już tylko gracze PZBil. Skowerski i Śniegocki szykują nam ciekawą rywalizację, a lekko z tyłu Kapłan i Babica, też jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Negatywnie zaskoczyli mnie Słowacy. Przyglądałem się jak grali w mistrzostwach Europy w Luksemburgu i myślałem, że stać ich na niespodziankę. Ale widocznie nie tym razem. Fajnie, że przyjechali Litwini. Kiedyś bywali na naszych imprezach. Mam nadzieję, że Bałtycka Liga ich trochę rozrusza.  Ciekawe czy Słowaków, Czechów i Litwinów zobaczymy w Bułgarii i na Polish Open.



EBC powoli do przodu

16 05 2012

Jak wiecie  5 federacji Europy Wschodniej ( Polska, Rosja, Ukraina, Estonia i Słowacja) postanowiły zjednoczyć działania i powołać European Billiard Council. Do pomysłu przyłączyła się Bułgaria i Łotwa. Przychylnie na idee patrzy Białoruś, Rumunia,. Gruzja  oraz Litwa.  W kalendarzu EBC znalazło sie ponad 15 akcji. Są działania nowe, ale także prowadzone od kilku lat. Do starych należy zaliczyć Dynamic Best of the East, Memoriał Haviera oraz  cykl, który wystartował w 2011 -Bałtycka Liga ( Estonia, Litwa, Łotwa).  Na początek mieliśmy super akcję Mixed Cup - czyli turniej par mieszanych w Kielcach. Potem poza Bestem i Baltic Leaque odbył się Memoriał Haviera i turniej w piramidę EBC TOUR.  Ważnym punktem były eliminacje do mistrzostw świata w 8-bil przeprowadzone w Krakowie.  Na dniach podane zostaną informacje o turnieju inwalidów. Udało mi się także przekonać Rosjan do większej promocji turnieju Kremlin Cup, w którym pula nagród wyniesie 50.000 dolarów. Ustaliliśmy, że zwycięzcy Dynamic Best of the East z Ostrawy, Burgas i Tallinna otrzymają nominację na ten turniej oraz dofinansowanie startu.  W lipcu szykuje się kolejny turniej w piramidę ( w Dębicy) ,a w sierpniu w Kijowie turniej par męskich.

Niestety pomimo kilku spotkań idea EBC niezbyt podoba się kilku osobom z kierownictwa EPBF.  W sytuacji gdy Unia Europejska inwestuje ogromne pieniądze w inicjatywy lokalne niektórzy działacze europejskiego bilarda chcą blokować regionalne inicjatywy. Zupełny absurd!  No cóż, my robimy swoje.

Jak przyjrzycie się stronie EBC www.ebc-billiard.com mamy kilku partnerów. Wkrótce pojawią się nowi. To chyba zaowocuje kolejnymi akcjami. Poza tym należy dodać, że EBC jest jedyną europejską organizacją bilardową działającą w kilku państwach, która ma stronę internetową na bieżąco informującą o działaniach ( w wersji angielskiej i rosyjskiej). To bez wątpienia sukces.