Blog Marcina Krzemińskiego

Kadra narodowa wróciła z indywidualnych mistrzostw Europy. Ogólnie można podsumować, że zostaliśmy pobici.  Dwa razy mieliśmy medalowe emocje. W meczach  decydujących o wejściu na podium zagrali  Adam Skoneczny ( w odmianę 8 bil) i Katarzyna Wesołowska ( odmiana 14/1). Przegrali jednak swoje mecze  zajmując ostatecznie wysokie 5 miejsce.  Co ważne, na tą dwójkę generalnie nikt nie stawiał. Adam, jeszcze na kilka dni przez wyjazdem do Austrii próbował oddać swoje miejsce bratu. Kasia mająca niewielkie europejskie  doświadczenie gdyby awansowała do fazy pucharowej byłaby oceniona poprawnie. Lokomotywy drużyny przegrzały silniki i para poszła w powietrze.  U Śniegockiego, który chyba najsolidniej przygotowywał się do startu starczyło energii na dwa 9-te miejsca ( odmiany 14/1 i 9-bil).  Jeden raz 9-ty był Karol Skowerski ( odmiana 9-bil). Pozostałe wyniki w mojej ocenie nie warte są komentarza. Najgorzej z panów wypadł Tomasz Kapłan. Blask srebrnego medalu ME z 2005 roku już przybladł i wychowanek Ósemki Rzeszów  wyglądał przy stole bardziej na amatora-debiutanta niż potencjalnego fawotyta. Przestraszony i sparaliżowany grał Radosław Babica. Brakowało mu pewności i odwagi. Daleki od oczekiwanego ponownie był występ najlepszej polskiej bilardzistki. Karolina Stawarz w 14/1 i 8-bil zagrała fatalnie. Do 9-tego miejsca doszła w 9-bil. Ale jej potencjalne możliwości są znacznie większe.  W tym przypadku moja recepta jest bardzo krótka. Albo Karolina zacznie startować w większej liczbie zawodów, albo dajmy szansę innym!!! Izabela Łącka także zagrała gorzej niż przed rokiem, ale zarzucić jej brak chęci walki nie można. Jedynie w meczu, a w zasadzie już przed meczem  z Jasmin Ouschan zachowała się jak totalny amator uznając swoją przegraną.

Podsumowując: wracamy z drugich mistrzostw Europy na tarczy. Panowie po drodze mieli jeszcze katastrofalne mistrzostwa świata na Filipinach. W oczach zatraciliśmy radość sportowego sukcesu, a mamy jedynie małe finansowe cyfry. O tych dużych wygranych mówimy, ale niewiele robimy aby je zdobyć. Bardziej liczymy na łud szczęścia, niż na ciężko zapracowany bochen chleba.  Na spotkaniu z kadrowiczami, podsumowującym ich występ w Austrii, powiedziałem, że to co robią jest wielkim oszustwem. Poprzez minimalną pracę treningową oszukują siebie i kierownictwo PZBil. W mojej ocenie Związek stał się dla niech darmowym biurem podróży, a ci którzy walczą o jak najlepsze warunki dla nich są po prostu naiwniakami.  Jestem ciekawy czy te słowa do kogoś dotrą. Po dwóch latach klęski powinny !!!

W drugim sondażu przeprowadzonym przez Mak Marketing zwyciężył optymizm.  Tym razem pytanie brzmiało: jak zagrają polscy zawodnicy w mistrzostwach Europy w Austrii ? Aż 71 % respondentów widzi Polaków wracających z medalem. W tej grupie 45%  opowiedziało się za jednym krążkiem.  Tylko 12% widzi nasz start jako słaby albo katastrofalny. Można więc śmiało powiedzieć, że wierzymy w możliwości bilardowych reprezentantów.  W chwili, gdy piszę ten tekst już wiem, iż 4 osoby awansowały do rundy pucharowej w odmianę 14/1. W dniu 18.04 medalowe szanse mają: Katarzyna Wesołowska, Tomasz Kapłan, Radosław Babica i Mateusz Śniegocki.  Potem oczywiście jeszcze będą gry w odmiany 8-bil i 9-bil, gdzie mamy 3 panie i 5 panów. Początek zapowiada się jednak dobrze.

Pełne wyniki sondażu:

- zdobędą więcej niż 3 medale - 13%

- zdobędą 2-3 medale - 13 %

- zdobędą 1 medal - 45 %

- maksymalnie awansują do 1/4 finału - 16%

- zagrają słabo - 7%

- wypadną katastrofalnie - 5%.

Przypomnijmy, że tylko  w 2005 r i 2007 r. zdobyliśmy w ME 2 medale. Po jednym krążku mieliśmy w latach: 2000, 2001, 2003.

Pisałem o kontroli dopingowej zrobionej w styczniu w czasie zawodów WiK POL TOUR w Katowicach. Z niepokojem czekaliśmy na wyniki, albowiem dwa poprzednie badania niestety zakończyły się źle. Tym razem Komisja ds. Zwalczania Dopingu w Sporcie milczy, a to oznacza, że jest dobrze.  Prezes Kędzierski z pewnością odetchnął, gdyż informacje o stosowaniu przez niektórych zawodników dopingu nie pomagają mu w pozyskiwaniu środków i utrwalaniu pozytywnego wizerunku polskiego sportu bilardowego.  Oczywiście dobry wynik badań nie będzie powodem do zaprzestania kontroli. W tym zakresie program walki z patologiami będzie kontynuowany. Jedno jest pewne, że w przypadku wykrycia niedozwolonych substancji sankcje znacznie wzrosną.

W pierwszym bilardowym sondażu Mateusz Śniegocki z Hadesu Poznań zdeklasował rywali. Na pytanie, kto wygra polski ranking w 2009 , a tym samym otrzyma Opla Corsę  aż 43% respondentów postawiło na Mateusza.  Tomasz Kapłan z Ósemki Rzeszów dostał 14% głosów, a na Radosława Babicę z Nosanu Kielce i Wojciecha Trajdosa z Konsalnetu Warszawa postawiło 8%. Ciekawym jest, iż tylko 3% głosujących jako właściciela Corsy widzi zwycięzcę pierwszego w tym roku WiK POL TOUR M. Czarneckiego.   Dla 10% typujących nikt z wymienionych przez Mak Marketing nie będzie tryumfatorem. Dziękujemy za udział w sondażu i zobaczymy czy zmienią się preferencje we  wrześniu, gdy powrócimy z tym pytaniem.

A oto pełne wyniki:

1. Mateusz Śniegocki - 43%

2. Tomasz Kapłan - 14%

3. Radosław Babica, Wojciech Trajdos - 8%

5. Adam Skoneczny - 6%

6. Karol Skowerski - 5%

7. Mariusz Skoneczny, Michał Czarnecki - 3%

9. Dominik Zając - 2%

Inny - 10%.

Bardzo się cieszę, że w ciągu kilku dni głos oddało ponad 100 osób.

Obecnie startujemy z drugim sondażem typującym wyniki polskich zawodników w ME w Austrii.

Kierownictwo EPBF podało skład reprezentacji Europy na światowe turnieje. Po raz pierwszy komplet propozycji otrzymał Mateusz Śniegocki. Ma on przepustkę na: China Open ( 8-14.06.), Philippines Open ( 24-31.05)  i Qatar (30.06-6.07).  Na Filipiny zaproszenie otrzymali także Radek Babica i Tomek Kapłan. Jak wiemy z wypowiedzi prezesa PZBil obcięcie dotacji z Ministerstwa Sportu spowodowało brak pieniędzy na zawody Pucharu Świata. Rodzi się pytanie czy Związek znajdzie własne środki i czy pomogą sponsorzy.  Istnieje także pytanie czy prowadzący w krajowym rankingu Śniegocki i wysoko notowani koledzy odpuszczą WiK POL TOUR w Środzie Wlkp. a tym samym zmniejszą swoje szanse w walce o Opla Corsę.  Mamy zatem problem finansowy i sprawę wyboru imprezy.

Mam przyjemność poinformować, że jako pierwsi wprowadziliśmy internetowy, automatyczny sondaż bilardowy. Jest on dostępny na stronie www.makmarketing.pl a pierwszym pytaniem jest : “Kto zostanie zwycięzcą polskiego rankingu w 2009″, a tym samym odjedzie Oplem Corsą. Na początek zdecydowaną przewagę uzyskał Mateusz Śniegocki. Z pewnością mają na to wpływ dobre wyniki Mateusza i przewodnictwo w bilardowej stawce po dwóch turniejach. Pamiętajmy jednak, iż do końca sezonu jest 6 WiK   POL TOUR , Polish Open oraz  mistrzostwa Polski w 4 odmiany. 

Sondaże będą prowadzone systematycznie. Zapraszamy zatem do wspólnej zabawy.