B słabiej niż A

29 10 2008

W czerwcu i lipcu opisywałem wyniki testów przeprowadzonych dla polskiej kadry narodowej. Elita mieściła się pomiędzy 72 a 80 % skuteczności. Podałem także, że kierownictwo Polskiego Związku Bilardowego postanowiło powołać kadrę B, czyli bilardowy gabinet cieni.  Pretendenci do narodowej reprezentacj, podobnie jak ich bardziej doświadczeni koledzy, dostali zadania i na koniec sierpnia, w Gdańsku przeszli egzamin składający się z 20 ćwiczeń.  Zajęcia poprowadził sam prezes PZBil, a wyniki są następujące: Konrad Gdaniec - 65,5%; Mariusz Skoneczny - 60%; Michał Czarnecki - 74,5% oraz Michał Kędzior - 62,5%. Jak relacjonował mi prowadzący test największość znajomość “pracy domowej” wykazał zwycięzca punktowej rywalizacji. Prosty wniosek prowadzi do tego, że Michał najwięcej ćwiczył i najlepiej wykonał zadanie. Jego przewaga nad pozostałymi - od 9 do 14,4% daje do myślenia. Ogólnie trzeba zaznaczyć, iż takiej różnicy być nie powinno!!! Michał wynikiem 74,5% pobił kilku z kadry A. Gratulacje !!! Reszta została jednak w tyle i rodzi się pytanie, czy stać ich na więcej, czy też może osiągnęli swój poziom i dalej nie pójdą Do Gdańska nie przyjechał Sławek Nowak i …pożegnał kadrę B. Trochę szkoda, bo myślę,że ten zawodnik nie powiedział jeszcze ostatnego zdania.  Do mistrzostw Europy 2009 zostało już tylko 4,5 miesiąca. Zarówno kadra A jak i B przejdzie testy. Mamy też przed sobą ostatni Dynamic Best of the East, Euro-Tour i mistrzostwa Polski. Informacji o dyspozycji zawodników będziemy mieli zatem sporo.



Kalendarz 2009

20 10 2008

Dobiegły rozmowy o lokalizacji i terminach najważniejszych krajowych turniejów bilardowych organizowanych przez Mak Marketing.  Dzięki gościnności szefów klubów w 2009 roku główny cykl rankingowy WiK POL TOUR trafi do miast, które tradycyjnie były już gospodarzem. No może z jednym wyjątkiem. Po przerwie odwiedzimy klub Elida w Białymstoku, który obchodził będzie 15 rocznicę istnienia.  Sezon zainaugurujemy w Katowicach 24-25 stycznia. Potem zagramy w: Łodzi ( 14-15.03)i 16-17.05 ( Polish Open -Best of the East); Środzie Wlkp. i Poznaniu ( 30-31.05), Białymstoku ( 4-5.07), Gdańsku ( 29-30.08), Rzeszowie ( 19-20.09), Dębicy ( 24-25.10) oraz Kielcach ( 14-15.11).  Wprowadzone zostaną zmiany do regulaminu i tak będą 3 turnieje w 9-bil ( łącznie z Polish Open) oraz po dwa turnieje w 8-bil, 14/1 i 10-bil.  Polski Zwizek Bilardowy planuje stworzyć oddzielny ranking dla każdej z gier.  Do końca listopada zamierzam zakończyć rozmowy ze sponsorami i wówczas ogłoszone zostaną finansowe warunki cyklu.  Między innymi jest plan podniesienia puli nagród i opłat startowych.  Kontynuowana będzie współpraca z firmą Signum czyli relacje w telewizji TELE 5. W zależności od decyzji PZBil dotyczącej wydawania magazynu Bilard Sport, rozpatrywany jest wariant cyklicznego druku informacji o wydarzeniach w bilardzie.  Zgodnie z sugestią dużej liczby zawodników pojawiła się idea powrotu do galowego stroju czyli do koszul i kamizelek. Ciekawy jestem jaką ten pomysł osiągnie popularność.

Dynamic Billard Best of the East postanowiłem zredukować do 5 imprez w ciągu roku, chociaż chętnych do organizacji jest coraz więcej.  Poza Polską i Ukrainą nie podjąłem decyzji o dalszych lokalizacjach. Rozmowy w tej sprawie będą prowadzone na Słowacji i na Węgrzech.  Ważne będzie stanowisko głównych sponsorów.  Terminy imprez to: 4-5.04; 16-17.05 ( Polska); 11-12.07.; 26-27.09 ( Ukraina) i 21-22.11.

Junior Tour zaplanowany jest na: 22.03; 7.06; 4.10 i 8.11.  

Mak Marketing  przygotowuje się także do Drużynowych Mistrzostw Europy, które mają być w czerwcu. Pojawiły się pewne problemy lokalizacyjne - atrakcyjne sale rezerwowane są z dwuletnim wyprzedzeniem na wesela. Prace trwają i ostateczna decyzja zapadnie po wizycie wiceprezesa EPBF w Polsce.

Zanim rozpoczniemy jednak sezon sportowy 17 stycznia spotkamy się na III Gali Sportu Bilardowego. tam wręczymy medale, wyróżnienia i Maksy oraz 10.000 złotych dla zwycięzcy rocznego rankingu.



WiK POL TOUR 2008 ZAKOŃCZONY

13 10 2008

Rekordowo zakończył się w tym roku największy polski cykl turniejów w pool bilard. Seria Grand Prix Polski WiK POL TOUR obfitowała we wspaniałe mecze i fantastyczne zagrania.  Wzięło w niej udział ( sumując liczbę uczestników poszczególnych imprez) 1.286 bilardzistów. To nowy, niesamowity rekord. Dodajmy, że zawody organizowane są od 1995 roku i na starcie walczyło w nich 310 sportowców. Pięć lat później było 586 osób, a w 2002 roku 684. Kryzys przyszedł w 2003 roku, gdy zagrało 619 osób ( mniej o 65), a PZBil poniósł finansową stratę.  Od 2004 roku organizację przejęła moja firma - Mak Marketing. Zmieniłem system sportowy obowiązujący w turniejach, podniosłem pulę nagród oraz położyłem duży nacisk na oprawę reklamową.  Dzięki gronu przyjaciół - szefów klubów udało się znaleźć miejsca organizacji zawodów pozwalające je przeprowadzić w ciągu weekendu. Już w pierwszym roku liczba uczestników wzrosła do 713. W 2005 było ich 758, a w 2006 aż 858 osób. Magiczną liczbę 1.000 uczestników przekroczyliśmy w 2007 roku. Dokładnie było ich 1.084. Wzrost o ponad 200 osób w ciągu roku, to kolejny sygnał, że turniej cieszy się popularnością.  Podziękowania należą się gospodarzom zawodów: Stanisławowi Legierskiemu z Mikołowa ( zmarłemu w ubiegłym roku), Krzysztofowi Gardjasowi z Łodzi, Piotrowi Zemelka z Katowic, Dariuszowi Gałęzowskiemu z Poznania, Piotrowi Kędziorowi z Dębicy, Ryszardowi Borowskiemu z Gdańska, Januszowi Stawarzowi z Rzeszowa i Grzegorzowi Kędzierskiemu z Kielc.  Wielkie słowa uznania należy skierować do sponsorów. Bez nich niemożliwe byłoby przygotowanie imprezy na takim wysokim poziomie, realizacja transmisji telewizyjnych oraz wypłata specjalnej nagrody 10.000 zł dla zwycięzcy rocznego rankingu. Głównym sponsorem była firma WiK z Kostkowic ( producent stołów bilardowych). Obok niej stały: Zakłady Cukiernicze “Brześć” z Brześcia Kujawskiego, Konsalnet S.A z  Warszawy ( grupa ochrony) , Metal Fach z Sokółki ( producent wysokiej jakości sprzętu rolniczego), KTS Fotel z Unisławia ( producent krzeseł i foteli) oraz Trofea Sport Poland z Kostomłot ( producent pucharów sportowych).  To oczywiście tylko pierwsza grupa wspierająca turniej. W Mikołowie, Środzie Wielkopolskiej i Dębicy pomocy udzieliły władze miejskie, a w Kielcach sejmik wojewódzki.  W Dębicy pomagała także firma Ventor.

Absolutnym rekordem Europy ( nie wiem jak wygląda to na innych kontynentach) jest fakt, że blisko 14 godzin retransmisji finałów WiK POL TOUR udało się pokazać na antenie TELE 5.  Dziękuję w tym miejscu za współpracę Wiesławowi Syzdkowi i ekipie realizacyjnej.  Krótkie niusy telewizyjne pokazały się także w TVP i telewizjach kablowych. Było z nami Polskie Radio i dzienniki prasowe z kilku miast. Nowością 2008 roku były bezpośrednie relacje internetowe. Zainteresowani na bieżąco mogli śledzić wyniki meczów i przebieg turnieju.  Kawał dobrej roboty wykonali sędziowie: Waldemar Dębski, Marek Marcinkowski i Marek Karlikowski. Dziękuję także za wsparcie prezesowi Polskiego Związku Bilardowego Grzegorzowi Kędzierskiemu.

Dziękuję szefom klubów, którzy znaleźli środki finansowe na zapłacenie startu zawodników w naszym cyklu.  Gratuluję i dziękuję zawodnikom za ich sportową postawę, za wspaniałą atmosferę panującą na turniejach oraz godziny treningów poprzedzające udział w zawodach. Już dzisiaj znam miejsca organizacji WiK POL TOUR w 2009 roku. Za kilka dni opublikowany zostanie nowy kalendarz. Po rozmowach ze sponsorami przedstawię szczegóły cyklu. Życzę powodzenia na mistrzostwach Polski i w styczniu, na III Gali Sportu Bilardowego zwycięzcy rankingu szefowie ZPC “Brześć” i Konsalnet S.A wręczą nagrodę specjalną -10.000 zł.



Klęska na Filipinach

12 10 2008

Jeżeli zapytasz Filipińczyka o bilard, to będzie ci miał wiele do powiedzenia. To że nasza dyscyplina jest niemal sportem narodowym w kraju na Pacyfiku  jest powszechnie wiadome. Miałem to możliwość dwukrotnie doświadczyć będąc w tym kraju. Dla taksówkarzy, obsługi hotelowej, personelu różnych restauracji czy pracowników służb granicznych nazwiska Reyes czy Bustamante są symbolem. Nic w tym dziwnego, że bilety na mistrzostwa świata w 2006 i 2007 roku rozgrywane w Manili kosztowały sporo i były bardzo trudne do zdobycia. Gdy grali Filipińczycy w sali dopingowało ich od kilkuset do kilku tysięcy znających bilard kibiców. Doświadczył to Radek Babica, grający z Reyesem. Trzeba jednak zaznaczyć, że publiczność nigdy nie była wrogo usposobiona wobec przeciwników swoich pupili. 

We wrześniu  2008 roku nagle coś pękło. Sala mistrzostw świata w 10-bil świeciła pustkami. W Manili nie zagrali najlepsi filipińscy bilardziści!!!! Takiego scenariusza nikt nie przewidział. A wszystko ponoć za sprawą wojny pomiędzy dwoma wielkimi firmami -Raya Sport i Puyat.  Kilka lat temu partnerem brytyjskiego Matchroom był Puyat ( sponsor m.in. Reyesa). W 2007 Anglicy zrobili mistrzostwa z Raya Sport.  Teraz Matchroom odwołało mistrzostwa w 9-bil zaplanowane na listopad, a Raya Sport podpisało z federacją światową (WPA) 5.letni kontrakt na organizację mistrzostw w 10-bil. W rozmowie z Matchroom przekazano mi informację, że MŚ 9-bil wstępnie planowane jest na luty 2009. Nie wiadomo, czy będą to zaległe mistrzostwa 2008 czy też jedyne mistrzostwa na dwa lata. WPA czeka na sygnał z Anglii i nie ma innego pomysłu. Natomiast Puyat z Raya Sport toczą wojnę, na której stracili wszyscy. Po mistrzostwach w 10-bilnie sądzę aby radościa tryskali sponsorzy. Nie słychać także radości wśród zawodników, a na Filipinach wszyscy pytają jak mogły być mistrzostwa bez Reyesa czy Bustamante!!! Do Europy dochodzą odgłosy o jakichś sprawach w sądzie, ale dokładnie nie wiadomo co stanowi jądro problemu. Fakt jest taki, że rozrobiono środowisko i  konsekwencje ponoszą wszyscy. Nie służy to sportowi.  Z perspektywy lat obserwowałem wielu mieszaczy. Widziałem jak upadały turnieje i odchodzili sponsorzy. Widziałem plajty organizatorów wielkich imprez i twarze zawiedzionych zawodników. Miejmy nadzieję, że takich przykrych momentów będzie jak najmniej .  



Największa oferta na snookera

7 10 2008

We wrześniu podpisałem umowę o współpracy z brytyjską firmą BCE, stając się tym samym najlepiej zaopatrzoną polską firmą bilardową w sprzęt do gry w snookera. Mak Marketing otrzymała prawo umieszczenia na stronie handlowej wizerunku największych sportowych gwiazd w tym rodzaju gry w bilard: R.O’Sullivana, S. Davisa, J. White, J. Higginsa. W ofercie kierowanej do polskich miłośników gry w snookera są stoły Riley ( mercedesy wśród stołów), kije amatorskie i zawodowe oraz szereg akcesoriów.  Rewelacyjne ceny zmienią od dzisiaj krajowy rynek. Dwuczęściowe kije BCE firmowane przez R.O’Sullivana kosztują tylko 90 złotych. Seria Hermitage po 110 zł, a TB Riley -S. Davis po 140 zł !!!!!!!!Repliki kijów w/w mistrzów kosztują 250 złotych,a profesjonalna seria BCE Grand Master jest dostępna od 400 do 650 złotych. Repliki składają się z 4 części, a Grand Master jest 3 częściowa. Mamy więc w nich niezbędne do gry przedłużki.

Dla klubu, który zdecyduje się na zakup 3 stołów 12 ft Riley Renaissance lub Aristocrat proponujemy niesamowitą niespodziankę. Na indywidualny show bilardowy przyjedzie wielokrotny mistrz świata Steve Davis !!!!!!!! To będzie finansowane przez BCE i Mak Marketing.

Oprócz ofert  dla “dorosłych: są także mini stoły do gry w snookera. Taka ” zabawka” kosztuje tylko 720 złotych.  Można przewidywać, że Ci którzy handlują na polskim rynku, albo zaczną dynamicznie obniżać ceny  albo ……….



Bustamante z niedźwiedziem

2 10 2008

Ma nieco ponad 40 lat, ale jest legendą światowego pool bilarda. Filipińczyk Francisco Bustamente wygrał ponad 100 największych, zawodowych turniejów, ale nigdy nie został oficjalnym mistrzem świata. Wprawdzie Amerykanie podbarwili mu życiorys wpisując do niego najważniejszy międzynarodowy tytuł, to sam Francisco uśmiecha się tylko z tego. W USA silna jest tradycja, że jak ktoś wygrał coś dużego w Ameryce to już jest mistrzem świata. Dane WPA ( federacji światowej) pokazują coś innego. 

Bustamante w Europie zyskał popularność, gdy związał się z niemiecką firmą Dynamic Billard. Firmując dla niej profesjonalne kije Bear ( niedżwiedź) mieszkał w kraju naszych zachodnich sąsiadów. Oczywiście nie pomijał żadnej liczącej się imprezy. Sympatyczny Filipińczyk już ponad 10 lat jest z Dynamiciem i Bearem. To należy cenić, bo w tym czasie wielu innych graczy zmieniało firmy jak rękawiczki, a opinie wygłaszane po zakończeniu współpracy często nie stawiają którejś ze stron w dobrym świetle.

Międzynarodowy team “Beara” składa się z kilkudziesięciu osób. Wszyscy grają tymi kijami i wszyscy je chwalą. Nic dziwnego, bo Bear to solidna marka. Dynamic dla którego produkuje się Beary jest zadowolony z wyników sprzedaży i rewelacyjnie małej liczby reklamacji. Tego drugiego mogą mu pozazdrościć konkurenci.

W ostatnich dniach otrzymałem wykaz imprez, w których Bustamante weźmie udział. Z niewiadomych przyczyn nie wystąpił ( podobnie jak Efren Reyes- mistrz świata)  w mistrzostwach świata w 10-bil, które właśnie trwają na Filipinach.  Zobaczyć go będzie można w Holandii ( 7-12.10) - World Cup; USA ( 19-26.10) - US Open; Japonii (14-20.11)- All Japan i w arcyciekawym meczu - zespół Filipin kontra reszta świata ( 2-4.12). Francisco w sierpniu, w rozmowie ze mną w USA zainteresowany był przyjazdem do Polski. Najchętniej w grudniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Z pewnością jego wizyta byłaby wielkim sportowym wydarzeniem.

Ps. Na mocy porozumienia z firmą Dynamic  od 1 października Mak Marketing jest jedynym oficjalnym dystrubutorem kijów Bear w Polsce.