Krach

14 05 2009

Niestety czarne scenariusze zaczynają sie sprawdzać. Kryzys finansowy uderzył w bilard. Odwołuje się kolejne światowe imprezy ( teraz pod młot poszły MŚ w 8-bil), a lista chętnych do startu w dużych zawodach maleje. Nie pamiętam tak złej sytuacji w federacjach narodowych. Jeszcze niedawno, gdy w kierownictwie EPBF ( federacji europejskiej) przyznawaliśmy nominacje na światowe toury trwały ostre spory o każde miejsce. Dzisiaj na 19-20 wytypowanych na Filipiny Open aż 11 rezygnuje z powodów finansowych. Poszukiwania nowych spotykają taki sam rezultat. Dodajmy, że do Manili mógło jechać 3 Polaków ( M.Śniegocki, R. Babica i T. Kapłan). Z nich pojedzie tylko Babica, któremu start finansuje macierzysty klub. Wniosek PZBil o dodatkowe środki z Ministerstwa Sportu został odrzucony.  W tradycyjnie silnie obleganym cyklu EURO TOUR przeżyliśmy “lekki” szok. Do Włoch przybyło ok. 170 graczy. Zazwyczaj liczba uczestników wynosiła ponad 220 sportowców.  Przed nami jeszcze 5 zawodów tej serii. Zagramy w: Niemczech, Austrii, Holandii oraz Portugalii i Hiszpanii. W pierwszych trzech może być dobrze. Koszty udziału dla wielu bilardzistów nie będą zbyt wysokie. Dwa ostatnie turnieje mogą jednak negatywnie zaskoczyć.

Niedobra sytuacja jest także z Polish Open i Drużynowymi Mistrzostwami Europy. W sprawie udziału w zawodach organizowanych w Polsce przeprowadziłem wiele rozmów. Duża grupa federacji totalnie nie ma pieniędzy. Już w Austrii ( na mistrzostwach indywidualnych) kilkudzisięciu zawodników prywatnie dofinansowywało swój start.  Jak powiedzieli mi, więcej pieniędzy nie mają i bez pełnej płatności narodowego związku do Polski nie przyjadą. Rozmowy trwają. Miejmy nadzieję, że pojawi się światełko w tym tunelu i  w Łodzi oraz Kielcach zobaczymy kolegów i koleżanki z wielu państw.


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować