Ceny poszły w górę

8 01 2009

Zgodnie z przewidywaniami poszły w górę ceny na akcesoria bilardowe. Do wzrostu cen na surowce na Dalekim Wschodzie doszedł w naszym przypadku wzrost cen walut.  Dolar, który był wart niewiele ponad 2 złote teraz w rozliczeniach bankowych jest za ponad 3 złote. Mamy tutaj prawie 33% wzrost. Średnio ceny europejskich producentów i dystrybutorów poszły o 7-12%. Razem daje to  kosmiczną kwotę. Handlowcy mają jednocześnie stale rosnące koszty utrzymania firm. Kto nie pomyślał i przeszarżował z obciążeniami finansowymi ( wynajęcia, płace, inwestycje itp), ten stanął w niezbyt radosnej sytuacji. Każdy sprzedający musi uwzględnić także reklamacje towarów. Niestety kilka marek bilardowych obniżyło loty. Z pozoru te same przychody ze sprzedaży dzisiaj obarczone są dodatkowymi wydatkami na reklamacje. Zbieram sygnały, że sprzedawcy odmawiają przyjmowania zwrotów. To zniechęca klientów, ale jest sposobem na przetrwanie. 

Czy ceny sprzętu bilardowego osiągnęły górny pułap? Myślę, że nie i trzeba się będzie liczyć z  dalszymi wzrostami. Wydaje się, że analiza ekonomiczna pierwszego półrocza może dopiero przynieść stabilizację rynku. 


Opcje

Info

Odpowiedz

Musisz być zalogowany aby komentować