Wracamy nad morze.

28 12 2013

Ponownie Green Club w Gdańsku będzie miejscem organizacji zawodów Grand Prix Polski POL TOUR. Teoretycznie  mam już wszystkie miejsca oranizacji cyklu w 2014. W praktyce nadal nie rozstrzygnięta jest sprawa turnieju Dynamic Best of the East.  Zgodnie z umową, z głównym sponsorem, półfinał i finał turnieju musi się odbyć na stole Dynamic. Taki stół znajduje się w Kielcach, Łodzi, Dębicy i Katowicach.  Stąd te miejscowości są najprawdopodobniejszym  gospodarzem turnieju.   Jeżeli wybór padnie na Łódż, to automatycznie POL TOUR powędruje do Dębicy.  Po kilku latach przerwy wracamy do Białegostoku , a po roku pauzy do Gdańska.  W Elidzie będzie nawet bogaciej, bo turniej wchodzi w skład Bałtyckiej Ligi. Ponownie będziemy rywalizowali z zawodnikami z Łotwy, Litwy, Białorusi i Estonii. Tam też będzie wydzielony turniej kobiecy.  Lato jak dawniej pożegnamy w Green Clubie. Właściciele klubu zapraszają do spędzenia kilku dni w tym pięknym rejonie.  W październiku ponownie pojedziemy na północ Polski. W Kętrzynie współnie z Burmistrzem Miasta pragniemy zainaugurować działalność Międzynarodowego Centrum Bilardowego. Będzię więc Grand Prix Polski i prawdopodobnie Mistrzostwa Polski w Karambol.  Tutaj także przewidujemy udział zawodników zagranicznych.  Ponieważ w nadchodzącym roku moja firma obchodzi 10-lecie działalności postaram się przygotować ofertę specjalną.  Mogę zdradzić, że inauguracja nastąpi w lutym na Targach Kielce, a dokładnie podczas wystawy związanej ze sportami zimowymi. Szczegóły już wkrótce.



Każdy mecz o pieniądze.

19 12 2013

Długo zastanawiałem się jakie zmiany wprowadzić do regulaminu POL TOUR, aby uatrakcyjnić turniej.  Pierwszą  podsunęli zawodnicy, a bardzo dobrze opisał ją Artur Zasztowt  w piśmie do prezesa PZBil.  Oceniłem, że Artur ma rację i czas zmienić stary system.  Dotychczas zasady naliczania punktów rankingowych premiowały najlepszych, a dokładnie tych, którzy uczestniczyli w mistrzostwach Polski. W praktyce ranking kroczący dawał im taką przewagę, że , aby awansować do finałów MP pozostali, którzy nie awansowali do MP musieliby fenomenalnie zagrać w prawie wszystkich turniejach w roku.  To było prawie niemozliwe i zwiększenie liczby awansujących z rankingu niewiele zmieniało.  Nowy system  budujący pozycję zawodnika na podstawie wyników z poszczególnych imprez w 2014 tworzy twórczy chaos, ale wszystkim daje równe szanse.  W pierwszych zawodach w  styczniu, w Kielcach, zawodnicy będą rozstawieni na podstawie wyników z końca 2013 roku.  Jednak w  zawodach w Tarnowie , w lutym, do rozstawienia będzie brany tylko wynik z Kielc. W Białymstoku, na trzeciej imprezie,  liderów grup wyłoni ranking po Kielcach i Tarnowie.  I tak do końca sezonu, z tym, że sumujemy punkty z najlepszych sześciu startów ( na  siedem imprez zaliczanych do klasyfikacji Grand Prix).

Wielką zmianę wprowadzam w systemie wypłaty nagród. Dotychczas po pieniądze sięgało ok. 10-15% osób startujących w imprezie. Nowy system wydaje się ciekawszy, bo :

1.       Dostęp do nagród będzie miało ok. 70-80 % uczestników cyklu,

2.       Każdy wygrany mecz będzie dawał wygraną finansową. Nawet jak nie awansujesz do fazy pucharowej, to i tak możesz coś wygrać.

Jak to będzie wyglądało w praktyce ?  Za każdy mecz zakończony zwycięstwem zawodnik otrzyma pieniądze.  W fazie grupowej będzie to 10 złotych.   Gdy wygrałeś 1 mecz masz 10 zł, gdy dwa masz 20 zł, ?.. gdy pięć masz 50 złotych.  W fazie pucharowej , jeżeli  w niej zagrają 64 osoby,  mecz będzie za 20 zł , potem za 25 zł, 50 , 100 zł ???.. .  Wygrywającemu kolejne rundy stale będzie się powiększała suma do wypłaty.  Stawka za półfinał i finał będzie wyższa.

Co mnie skłoniło do takiej zmiany?  Otóż często gdy zawodnicy przegrali swoje początkowe spotkania i nie mieli już szansy na awans z grupy tracili motywację do walki. To wypaczało wyniki, gdyż zwycięzcy gromadzili więcej wygranych partii niż ci, którzy walczyli z tymi osobami na początku turnieju.  Teraz po prostu opłaca się grać w każdym pojedynku.

Argumentem za była też chęć wsparcia startów osób, które nie dysponują zbyt dużymi zasobami finansowymi, a chciałyby rozwijać  swoją karierę sportową  poprzez m.in. grę w najważniejszym polskim cyklu sportowym.  Dam przykład.  Zawodnicy z klubu X  są średniakami.  Potrafią wygrać mecze w grupach ale rzadko któryś z nich awansuje do pucharówki.  Nigdy nie wygrywali pieniędzy. Teraz może się okazać, że jeden wygrał w grupie 1 mecz, dwóch po  2 mecze , a trzeci 3 mecze.  Z tego tytułu otrzymają 80 zł, co w prostym liczeniu wystarczy np. na paliwo.  Nie awansowali do kolejnej fazy, ale chociaż jeden koszt mają  pokryty. W starym systemie nie mieli nic.

Dwa turnieje, podobnie jak w 2013 roku będą miały inny system finansowania i  rozstawienia. Mówię tutaj o Polish Open ? Dynamic Best of the East oraz Baltic League.  O szczegółach poinformuję po zakończeniu rozmów z gospodarzami I sponsorami. Mam nadzieję, że nowy system się podoba. Regulamin cyklu ukaże się na stronie Mak Marketing w pierwszych dniach stycznia.

Teraz życzę spokojnych Świąt i dobrej Noworocznej zabawy.

 

  



Dobry start Batkowskiego

11 12 2013

W Johannesburgu - Republika Południowej Afryki  odbywają się Mistrzostwa Świata Juniorów i Inwalidów na Wózkach w Pool Bilard. Naszych barw broni Sebastian Batkowski z Frame Łódź. W pierwszym meczu Sebastian 8:0 pokonał zawodnika gospodarzy Franco Kriela . Trzeba podkreślić, że 13-latek z groźną ksywką ” Killer” zdecydowanie odbiegał poziomem od naszego reprezentanta. Kolejnym rywalem łodzianina będzie Amerykanin Sergio Rivas.  Wierzę, że tutaj też niespodzianki nie będzie.



Europa upokorzyła Amerykę.

5 12 2013

W jubileuszowym turnieju Mosconi Cup rozegranym w Las Vegas pomiędzy Ameryką i Europą zawodnicy Starego Kontynentu rozgromili gospodarzy 11:2.  Team Europe tworzyli: R. Souguet, N. Feijen, D. Appelton, M. Immonen, i K. Boyes. Kapitanem był Johan Rusyink.  W barwach Ameryki zagrali: J. Archer, C. Duel, R. Morris, E. Strickland i D. Hatch.  Szczerze mówiąc nie jestem zaskoczony sukcesem Europejczyków. Może jedynie rozmiar amerykańskiej klęski może zastanawiać. Mit o sile amerykańskich graczy pozostał tylko w legendach. Od wielu lat w mistrzostwach świata bilardzisci z USA i Kanady są lani jak my w latach dziewięćdziesiątych w mistrzostwach Europy.  Wyniki, mecze, komentarze możesz przeczytać na www.youtube.com/mosconicupofficial  www.facebook.com/mosconicup 

www.twitter.com/mosconicup



Zgrzyt w Moskwie

1 12 2013

W Moskwie zakończył się jeden z najciekawszych turniejów bilardowych na świecie. Na płycie stadionu Olimpijskiego rozegrano Kremlin Cup. Wzięło w nim udział ponad 300 zawodników, którzy rywalizowali w piramidę i pool bilard. W poola grali mężczyźni i było ich 82. W tej grupie aż 10 było Polaków.  Wygrał Thorsten Hohmann z Niemiec, który w finale pokonał K. Stiepanowa z Rosji. Najlepsi z naszych : W. Sroczyński i K. Juszczyszyn zakończyli gry na 5-8 miejscu. Niestety przy wypłacie nagród pojawił się problem.  Organizatorzy nie poinformowali bowiem, że od obcokrajowców pobrany zostanie 30% podatek dochodowy.  Od Rosjan zabiera się 13 % .  Chociaż pula nagród wynosiła 50.000 USD , to najlepsi zdrowo poczuli siłę fiskalizmu.  Oczywiście organizator musi ten podatek zapłacić, ale powinien o takiej sytuacji powiadomić uczestników przed przyjazdem do Rosji. A teraz zrobiło się nieprzyjemnie i zobaczymy ile osób wybierze się do Moskwy w przyszłym roku.