Blog Marcina Krzemińskiego

Zazwyczaj nie mam problemów z wyrażeniem stanów emocjonalnych, ale od wczoraj jestem w szoku. Po kilku miesiącach rozmów zapadła decyzja o organizacji w Polsce dwudziestego, jubileuszowego turnieju World Pool Masters. Delegacja brytyjskiego potentata telewizyjnego Matchroom przyjechała do Kielc, gdzie po 6 godzinach rozmów uzgodniła warunki przeprowadzenia zawodów. Termin - 5-7 października 2012, miejsce Hala Legionów w Kielcach; ilość zawodników 16; pula nagród ok. 70.000 dolarów; system kwalifikacji- zaproszenia. Ważnym punktem uzgodnień jest start polskich bilardzistów. Jak pamiętamy Matchroom w poprzednich latach gwarantował udział obrońcy tytułu i mistrzowi Europy w odmianę 9-bil.  Reszta składu była kompletowana przez Anglików.  Na te decyzje nie miały wpływu ani federacja światowa , ani europejska. Podobnie było w przypadku World Pool Leaque, która przez pewien okres odbywała się w Warszawie bez udziału naszego bilardzisty. Zagwarantowanie miejsc sportowcom Polskiego Związku Bilardowego można już na wstępie uznać jako sukces.  Osobiście jestem mile zaskoczony, że Brytyjczycy wybrali mnie jako gwaranta przedsięwzięcia. To fajne uczucie, gdy światowy lider ma do kogoś zaufanie. 

W Dębicy odbył się pierwszy w naszej historii sportowy, międzynarodowy turniej w piramidę. Wchodził on w cykl EBC Pyramid Tour, czyli trzech imprez organizowanych przez European Billiard Council ( organizację promującą rozwój bilarda w krajach Europy Wschodniej ( www.ebc-billiard.com) . Jak dotychczas grupa eksperymantalna zagrała na Słowacji i w Polsce. Ostatnia impreza odbędzie się w Czechach. W Pradze jest duża grupa obcokrajowców, która w jednym z klubów cyklicznie grywa w piramidę. Mają tam 4 stoły i lokalny ranking.  My mamy po jednym stole w klubie Pino w Dębicy i w hali sportowej w Werbkowicach.  Stoły załatwiłem bezpłatnie z niemieckiej firmy Dynamic. Mój pomysł wspierał także Międzynarodowy Komitet Piramidy czyli  światowa centrala tej odmiany. Piramida w Polsce nie będzie sportem wiodącym, ale jest fajną alternatywą dla tych, którzy w pool bilard czy snookera nie znajdą się w topie.  Za wschodnią granicą jest duża liczba turniejów z pulą nagród sięgającą 20.000 - 30.000 dolarów.  Myślę, że dla zawodnika z poola wystarczą 2 lata treningów, aby znaleźć się w międzynarodowym topie. To jest nieosiągalne w poola czy snookera. Dodatkowo, trwają rozmowy, aby rosyjski gigant gospodarczy -Gazprom, główny sponsor piramidy,  wsparł mocniej działania poza granicami Rosji.   Już dzisiaj możemy liczyć na wsparcie startów naszych zawodników. Gdyby ten program odpalił, to kilka osób miałoby szansę na fajną sportową przygodę.  Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to w tym roku zorganizujemy pierwsze mistrzostwa Polski w piramidę. Zapraszam więc do współpracy z EBC.