Z czym po medale?
26 05 2008Do wielkich mistrzostw Europy zostały nieco więcej niz dwa miesiące. 6 sierpnia do Willingen przyjedzie ponad 550 zawodników, którzy będą grali na 52 stołach Dynamic. Nasza kadra męska składała się będzie z 5 osób. Wszyscy zagrają w 3 odmiany gry ( 8-bil, 9-bil i 14/1). Mamy więc potencjalnie 15 szans medalowych. Czy jednak stać nas na medale? Z analizy startu w zawodach Euro-Tour ( ten sam skład będzie w Niemczech) wynika, że pewne nadzieje możemy wiązać z Radkiem Babicą. Tuż obok podium był w ET Kapłan i ostatnio Śniegocki. Skowerski, Łopotko czy Skoneczny w tym sezonie nie zachwycili. Niepokojące są jednak informacje napływające z klubów. Jak wynika z relacji prawie wcale nie widać pracy szkoleniowej. Nasze gwiazdy puszczone samopas przez szefów klubów pojawiają się przy stołach nieregularnie i bardziej są tam rozrywkowo niż treningowo!!! Może nie dotyczy to Babicy. Ten zawodnik potrafi utrzymać samodyscyplinę. Do gry “powrócił” Adam Skoneczny. Szkoda tylko, że zmarnował sporo czasu. Łopotko “skazany” na samotność ( brak w Białej Podlaskiej partnera do treningów) ma lepsze i gorsze okresy. W Sindelfingen stać go było na zwycięstwo w meczu z Tonym Drago ( wcześniej tego nikt nie dokonał ), ale do pucharówki już nie wszedł. Śniegocki przez dwa sezony nie zakwalifikował się do mistrzostw swiata w 9 bil, grając we wszystkich Euro Tourach. Kapłan po zdobyciu wicemistrzostwa Europy w 2005 roku zapowiadał się na polski sportowy hit. Niestety z cudami ciężko i bez pracy nie ma co marzyć o wielkich laurach. Ostatni wymyślił sobie, że udowodni kilkuset tysiącom grających, iż są bezmyślni, bo rozbijają specjalnymi kijami. Kapłan gra i rozbija tym samym kijem i chociaż jest to totalnie bzdurne uparcie trwa przy swoim. Obawiam się, że ta beztroska nie da mu paszportu do ME. Skowerskiego wystarcza na polski rynek, ale exportowo produkt jest słaby. Niegdyś wspaniały junior dzisiaj kończy studia i stoi na rozdrożu co robić dalej. Z takim poziomem gry nie ma się co zastanawiać. Zdegustowany postawą kadrowiczow jest prezes Kędzierski. Pojawiły sie pogłoski, że jak w Willingen nie będzie wyniku to kadrę czeka wielkie wietrzenie. Drzwi otworzą się dla juniorow.
Dzisiaj kadrowicze otrzymali nowe wytyczne treningowe. Po raz pierwszy w historii naszego bilarda muszą zaliczyć obok testu techniki gry test sprawnościowy. Najbliższy sprawdzian czeka ich 6 czerwca w Dębicy. Zobaczymy jak pójdzie. W lipcu zagrają w Bułgarii ( bez Radka, bo ten jedzie na Qatar), a potem mają zgrupowanie ze Szwedami w Gavle. Panowie czas ucieka!!!! Dodajmy, że przeciwnicy nie próżnują. Do Moskwy jadą Holendrzy, na Ukrainę Niemcy, a Ortmann ponoć tradycyjnie na sparing z Feijenem. Wierzmy, że nasza mobilizacja da efekty.
Marcin
Kategorie : Zwykła